Strona 26 z 69

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 18:57
autor: loriain
Jejciu to ja mialam tylko raz gips i to w wieku 5 lat (wsadzilam noge w szprychy roweru jadac na bagazniku) i szwy w drugiej stopie potym jak wlazlam w szklo. I na tym koniec :lol:

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 19:27
autor: Tu-Tu
Ja nie miałam nigdy nic i jak czytam to aż mi się słabo robi :shock:

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 19:34
autor: Bulletproof
loriain pisze:szwy w drugiej stopie potym jak wlazlam w szklo. I na tym koniec :lol:
Nigdy nie miałam nigdzie szwów (mimo że powinnam, mam teraz sporą bliznę na wzdłuż brzucha) i jakoś minęło tyle lat i nadal mnie przerażają.. szyłam już zwierzątka (żywe i martwe :lol: ) ale jak miałabym pomyśleć o czymś takim na sobie to aż mnie ciarki przechodzą :shock:

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 19:52
autor: loriain
Mialam 6 lat, wiec srednio to pamietam 8-)

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 21:34
autor: Bulletproof
Właśnie mi się świnka rozpuściła :lol:
Obrazek
Obrazek

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 21:47
autor: Cooyo
Śliczny, słodki puszek :love:

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 21:49
autor: loriain
Cudna :love: ale ona wlosa falowanego nie ma?

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 21:55
autor: Bulletproof
Ma, ma- rodowodowy Texel, tylko miała skróconą szatę w hodowli

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 03 lis 2016, 21:56
autor: loriain
Aaaa wlasnie tak sie przygladalam i cos mi nie pasowalo ;)

Re: Gdańskie Morświny ♥ Zdjęcia str. 23!

: 05 lis 2016, 13:01
autor: Bulletproof
Zważyłam znowu całą trójeczkę i mogę się pochwalić, że od przyjazdu "Malutkiej-już nie takiej malutkiej" nabyła ona 80gr :D
Wczoraj biorąc przykład z osób na forum zrobiłam im kanapowy wybieg kiedy ja przeglądałam Youtube. Nie zauważyłam że któraś z panien postanowiła wypróżnić pęcherz na moją czyściutką kanapę :o
Liczyłam że chociaż jakoś kocyk to wchłonie, ale nic z tego.
Macie jakieś sprawdzone sposoby na czyszczenie kanap z plam moczu, dopóki mama nie wróciła z wyjazdu? :szczerbaty: