Strona 26 z 468

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 14 gru 2014, 14:29
autor: Lilith88
Jasne jak tylko da radę to będą fotki ale na pewno nie wcześniej niż we wtorek, bo do tego czasu będę na tel ;)
Chwile miałam go na kolanach najpierw był zwinięty później do policzka się przytulił, później rozciągnął gruchając na kolanach a chwile potem zasikał mnie :D jak jest głaskany to się rozciąga po chwili ale jak się rękę zabiera odrazu robi się kulka w każdym razie będzie dobrze :D

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 14 gru 2014, 21:04
autor: Dzima
:yahoo: :yahoo: :yahoo:
Super! Niech się odstresuje i uspokoi, a będzie wszystko dobrze :buzki:

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 14 gru 2014, 21:27
autor: llenka
ale się cieszę! :yahoo: :yahoo:
próbuj kochana. próbuj, a na pewno się opłaci, i cierpliwości trzeba dużo - dasz radę ;)

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 15 gru 2014, 22:43
autor: tuttifrutti
Ooooooo! Jest Węgielek!!!!! Ale się cieszę! Pewnie bedziesz łączyć jutro. Daj znać jak poszlo i czekamy na focie :102:

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 15 gru 2014, 23:55
autor: Lilith88
Jutro miało być łączenie jak tylko przyjade do domu ale chyba się odwlecze..
Napisałam po odbiorze do paprykarz ( szczecińskiej koordynatorki SPŚM), bo stan prosiaka pozostawiał wiele do życzenia.. Chłopak był brudny zatłuszczony i miał strasznie długie pazury a do tego łuszczył się i gubił tonę sierści a ja się bałam że zarazi czymś moich chłopaków. Paprykarz super dziewczyna zaprosiła mnie na koszt SPŚM do kliniki weterynaryjnej w której pracuje i jestesmy już z świnkiem po przeglądzie. Węgielek ma stan zapalny gruczołu łojowego na co dostaliśmy maść i szampon (szampon też ma pomoc pozbyć się łupieżu), pazurki zostały obcięte, dupka podgolona. Prosiaczek dostał też witaminki bo pani weterynarz stwierdziła że stan sierść i skóry jest spowodowany złym odżywianiem. Na całe szczęście nie ma żadnych pasożytów czy choćby łuszczycy :)
Paprykarz bardzo była zawiedziona dziewczyna która była jego DT i dane z lecznicy o stanie prosiaka i zaniedbaniu w DT trafia oczywiście do kierownictwa SPŚM za co jestem wdzięczna.
Węgielka jutro będę doprowadzać do porządku, umyjemy, wyczeszemy się i nasmarujemy maścią a karmę już ma porządna ;) u moich rodziców na kapiel świniaka jest za chłodno i dlatego czekamy do jutra aż będziemy w domu :) a dopiero później będziemy się łączyć choc tez mam co do tego obawy.. Świnek miał być łagodny a to testosteron chodzący.. Ale mam nadzieje, że jednak da radę.

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 16 gru 2014, 7:48
autor: tuttifrutti
O jeeeeej... Jakie przygody! Biedny wegielek, wymiziaj go ode mnie :102: Co to za dt jak z wegielka takiego brudaska zrobili. Z tym gruczolem to u mojego Freda tez cos nie tak wlasnie dzis znowu do weterynarza idziemy. Przepraszam za brak polskich znakow ale przez najblizsze dni korzystam z telefonu i troche nieogarniam.

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 16 gru 2014, 18:58
autor: Dzima
Lilith88 pisze:Świnek miał być łagodny a to testosteron chodzący.. Ale mam nadzieje, że jednak da radę.
A umowy jeszcze nie podpisywałaś? To może zostań jego DT jak okaże się "groźny" dla chłopców.
Nie tak miało być :sadness: trzymam kciuki, żeby się polepszyło :fingerscrossed:

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 16 gru 2014, 19:17
autor: Lilith88
Tasiek mocno znaczy itp i wydziela też dużo tłuszczu z gruczołu ale czyszczę mu to a Węgielek no cóż wygląda jakby nikt go nigdy nie wymył.. Podróż mi się przesunęła i dopiero jadę do domu Węgiel tak smrodzi ze zaczynam żałować że go nie wykąpałam u rodziców ale tam naprawdę się bałam bo u nich zimno.. No i jak sama najpierw nie padnę to ludzie w pociągu mnie zatłuką jak się zorientują co jest źródłem "zapaszku".. :glowawmur:

Dzima umowę podpisałam odrazu bo nie wiedziałam w jakim jest stanie. Umówiłam się na odbiór świnki w centrum handlowym i nie chciałam go męczyć publicznie żeby go nie stresować Ewelina przełożyła mi go tylko do mojego transportera opatuliłam go i szybciutko do domu żeby nie marzł.. Zaczęłam go oglądać dopiero dokładnie jak się odstresował no i się okazało że jest jak jest. Chłopaków mi nie ma czym na szczęście zarazić, bo tak jak pisałam paprykarz zaprosiła mnie na kontrole na koszt SPŚM i ma tylko zapalenie gruczołu i w złej kondycji skórę i sierść bo był źle odżywiany. Masz rację nie tak miało być ale lepiej że trafił do mnie teraz bo kto wie co by było jakby dłużej został w swoim DT.. Dziewczyna miała swojego prosiaka którym bardzo dobrze się opiekowała nikt nie mógł przypuszczać, że nie będzie dobrym DT..

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 16 gru 2014, 19:26
autor: Dzima
Głupio mi, bo u ciebie mówiłam, że to spokojny prosiak- ale takie miałam info. :( A okazuje się inaczej.
Oby się dogadał z którymś z panów (Gero :love: - hmmm dawno zdjęć nie było) :fingerscrossed: Mam nadzieję, że się nie zrazisz do kolejnych ( :szczerbaty: )adopcji.

Re: ✰Wojownicze prośki Tasman i Geronimo✰

: 16 gru 2014, 19:36
autor: Lilith88
Wiem że takie były informację bo ja też pierwsze co jak go wypatrzyłam to pytalam jak z innymi samcami i Ewelina w jego wątku odpisała że spokojny, no ale liczę na to że to ja się mylę i będzie ok ;) i nie, nie zraziłam się do adopcji ani do SPŚM, jedna nieodpowiedzialna osoba nie może wpływać na opinie o całym stowarzyszeniu i tym wszystkim co robi ono dobrego, o!