CAVIARNIA

Właśnie po długim czasie korzystając z faktu, że leżę złożona niemocą, napisałam post, dodałam sporo zdjęć i to wszystko mi ZEŻARŁO .
Dam kilka zdjęć, ale wszystkiego nie chce mi się odtwarzać.

Mefisto uważa się za świnkę uwięzioną w kocim ciele:


Gdy tylko zobaczy otwartą klatkę, natychmiast pakuje się na półkę lub hamak


Niektóre świnki skarżą się, że zostały przekroczone wszelkie dopuszczalne normy zaświnienia na metr kwadratowy i szukają sobie cichego kącika. Tak np. Król Julian objął w posiadanie półeczkę na świńskie żarcie.
Król Julian: Gdzie mi tu z tym fleszem?!


KJ: Teraz lepiej. Możesz odejść. Ale przynieś coś miękkiego pod pupę.


KJ: I do tej kulki coś byś włożyła!


Pulpecjusz: Co się dziwisz? Nie miałem siły dojść do poduszki. Tu też jest dobrze.


A tymczasem w sąsiedniej klatce u tymczasków:

Więcej zdjęć białasków w ich wątku.

Na deser - Mefisto (czasami jest kotem) i Salem zażywają poobiedniej drzemki.

Wow wszystkie stworki rozkoszne .Pełnia szczęścia z nich promieniuje oprócz biednego Króla Juliana z pustą kulką.

Ale miśki Król Julian jest cwany i wpakował się na półkę bo tam jest magazyn żarcia

Mefisto! Ale i tak panowie świniowi rządzą!

Moje słodziaczki z ostatnim owsem






A niektórzy to od owsa wolą coś innego


Długo zielony owies nie postoi

Już dawno tak pięknie nie świergotały przy jedzeniu

O matko zabawa w pociąg!!
Pyszne żarełko i ciupcianko, raj normalnie!

Jak się super zgrały! Białasy fajne. O reszcie nie wspomnę

Białaski lubią się zabawić

martuś pisze:Białaski lubią się zabawić

A żebyś wiedziała

katiusha pisze:
Pyszne żarełko i ciupcianko, raj normalnie!

Katiusha
Prosiaki dziękują za zachwyty, ale dodają też, że chcą więcej

Wiadomość z ostatniej chwili! Po 3 latach pobytu u mnie okazało się, że cukinię da się zjeść! Dawno im nie dawałam, bo wyraźnie dawały mi do zrozumienia, że czują się oszukane, że to nie ogórek. Teraz kupiłam z myślą o Białaskach i okazało się, że jak białe jedzą, to oni też. Szału nie ma, przy brokułach poruszenie jest o niebo większe, ale zjadły

Koło 21 (jak zwykle) udałam się w świńskie rejony, żeby zabezpieczyć knury na noc (siano, karma, trochę świeżonki) i co widzę?
Nasikane do miski z suchą karmą
Tego jeszcze nie było!
Rozwijają się chłopaki, nie ma co! Żeby tylko Białasków takich bezeceństw nie nauczyły.