Strona 26 z 186

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 17 sty 2015, 23:51
autor: paprykarz
A gdzie tam. Mnie nie można hehehe Nie mam czasu umierać. Jak miałam guza na mózgu to tez nie mogłam bo kto by mi się futrami zajął :rotfl:

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 17 sty 2015, 23:51
autor: koni
Wiem jak to jest...zanim poznałam męża, spałam przez 10 lat z psem haha...zasypiał w nogach, a budziłam się z jego zadkiem pod moim nosem. No, a jak wykąpany był, cuchniał tym szamponem dla psów i ładował się cały na mnie, moczył wszystko kręcił ogonkiem i był najlepszy. Powrót do domu to 10-minutowy relaks na podłodze pod drzwiami...wylizana cała buzia i tyle radości, że aż nie da się opisać...
Ostatnio w wątku adopcyjnym widziałam jakieś psiaki...i aż mi się gorąco zrobiło...ale TŻ spojrzenie ostudziło mnie szybciutko. Pokocha świnki, a później i psa pokocha :lol:
Twojej rodzinki trochę zazdroszczę...ale roboty przy nich już nie bardzo...

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 17 sty 2015, 23:54
autor: paprykarz
Jestem tak jakoś przyzwyczajona do tego, że nie odbieram tego jak ciężkiej roboty :) To jakby we krwi mam :laugh:

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 18 sty 2015, 0:00
autor: katiusha
Tak serio z tym guzem..? Nie ma co zaprzeczać, ogarnianie zwierzyny to przyjemność.. Nie da się chyba być obojętnym, choć się zdarzają odszczepy psychiczne :roll:

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 18 sty 2015, 0:27
autor: Foggy
Czytam historię i... nie mogę :lol: A myślałam, że najbardziej hard akcję miałam ostatnio u siostry, kiedy to Kajtek narobił kupę na jej łóżko... Pół biedy, tyle że ona była rzadka i przeciekło pod koc... szczegółów może oszczędzę :szczerbaty:

Pokocha, pokocha, miłość bywa nieunikniona :102:

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 18 sty 2015, 1:11
autor: paprykarz
katiusha pisze:Tak serio z tym guzem..?
Tak, było, minęło :) Tylko na przysadce mózgowej był.

"Oł noł". Kupa w łóżku. Tego jeszcze nie miałam. :rotfl:

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 18 sty 2015, 1:16
autor: Foggy
Ja też nie. Moja siostra miała :laugh:

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 18 sty 2015, 1:42
autor: paprykarz
:rotfl: Ja tylko raz miałam narobione na jeden koniec dywanika małego i przykryte drugim końcem :rotfl: Toffi pewnie próbował zakopać.

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 18 sty 2015, 2:19
autor: Lilith88
Ojj wesoło Ty tam masz, same rozrabiaki :laugh:

Re: Futrzane stado Paprykarza-oddam za dopłata 2psy i 2 koty

: 18 sty 2015, 11:20
autor: Pulpecja
Jak się już tak chwalimy :szczerbaty: - to ja 5 stycznia rano miałam w sypialni dwie rzadkie. I powiem Wam, że nawet się ucieszyłam, bo były całe krwiste, to nie marnując czasu (nawet kawa mi była niepotrzebna), telefon do weta, czy pracuje, psa do samochodu i cały dzień w lecznicy. Ale Mopik jak nowy :D .

Też nie potrafiłabym żyć bez moich sierściuchów. Dziecko mam jedno, ale psy dwa, koty obecnie też dwa (ale bywało więcej) i świnki trzy. W dzieciństwie nie miałam w domu zwierząt, mój mąż też, więc teraz się uszczęśliwiamy. Tylko czasami myślę, że córkę to już uszczęśliwiamy na siłę :roll: .