Doktoracik by się przydał, fakt, że go nie ma też jest wymowny.
Wczoraj dr Kasia Kwiatkowska analizując wyniki Grawy poczuła się w obowiązku sprawdzić normy t4 dla świnek i wróciła załamana, albowiem był jakiś zakres referencyjny opatrzony notatką plus/minus 0,8

. Grawa we wrześniu jeszcze niby była w normie, nawet bez tego pluska minuska

, ale od czerwca wzrosło o 0,5. trzeba będzie pewnie powtórzyć to badanie, ale u świń podobno nie bardzo można się tym parametrem kierować. Zobaczymy co powie usg, ale fakt, że zasadniczo zupełnie zdrowa świnka chudnie i traci odporność, zawsze bardzo trudno ją było utuczyć, zawsze bardzo dużo piła i jest wręcz nadaktywna mówi sam za siebie. Tam po drodze był wysoki cukier i na jego karb to wszystko szło, ale już dawno cukier jest piękny i to mimo karmienia kalorycznie i słodko, a reszta została. Ona miała robione badanie krwi jako młoda świnka, pamiętam, że wątroba była coś nieteges bo dostała zentonil, reszta była ok, cukier też. A pamiętam również jak się denerwowałam, że ona roznąc przybiera tygodniowo 10g, mam skrupulatnie zapisane wyniki ważenia w książeczce, ale lekarze mówili, że z tym różnie bywa etc.
Kiedy we wrześniu Grawa miała zapalenie płuc, rozmawiałam z dr Kasią KK o tarczycy, ona wtedy stwierdziła,że nie widzi nadczynności ,ale wydaje mi się, że patrzyła tylko na ostatni wynik, nie zwróciła uwagi na przyrost od czerwca, ale oczywiście mogę się mylić. Wtedy problemem było zapalenie płuc nie reagujące na baytril.
Wczoraj Grawiśka ważyła już tylko 750g, je normalnie i jeszcze ją dokarmiam dwa razy dziennie.
Zato Murga chyba kwitnąca, natomiast Wiedźminaostatnio z lekka wzdymia ni i wielkie z niego bydlę
difenbaker odebrałam herbatkę, wielkie dzięki. Można wlać im do poidła chyba, co?