Strona 241 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 21 sty 2018, 12:32
autor: porcella
To tym lepiej, socjalizacja będzie sensowna. U mnie każdy stwór z innej paczki :-) Panny nie mają towarzystwa poza Entropią, która raczej padnie na zawał niż się zaprzyjaźni i Lusią, staruszką też niespecjalnie nadającą się do kontaktów, bo jej z nosa cieknie ciurkiem nadal. Reszta to chłopy jajeczne, na pewno by chcieli się spotkać, owszem, owszem. :roll:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 26 sty 2018, 23:15
autor: porcella
Taki miałam piątunio:
umówiona na 18.30 do Mv ze Spinaczem i Lusią.
Spinacz na kontrolę ogólną (że katar minął), ale zasadniczo, to mi się nie podoba jego brzuch, wielki i baloniasty, zrobione rtg pokazało, że brzuszysko, pomimo ładnych bobów jest czegoś rozdęte dziwnie. Trzeba usg.
Lusia - wziewka - rtg paszczy - ustalamy opiekę paliatywną. Porozmawiałyśmy o różnych problemach, Wizyta trwała około godziny, kiedy wróciłam do domu, zabrałam się za opatrywanie Casanovy i jego strupa na pyszczku i okazało się, że pod strupem, pod siekaczami siedzi jakieś "coś" - łuska, ziarno, ułamany kawałek łodygi siana? Nie dałam rady wydłubać tego (z braku trzeciej, a chętnie czwartej ręki oraz dobrej pęsety), więc po wymianie smsów zapakowałam zwierza i pobiegłam do Medicavetu... Dr Ola w przerwie miedzy pacjentami wyczyściła mu te zęby, a potem w następnej przerwie wzięła na korektę przerastających trzonowców. W sumie wróciłam po 22.
:tired:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 26 sty 2018, 23:28
autor: Beatrycze
Biedna Ty i biedne one :(
Ja będę mieć taki poniedziałek, tylko w rannych godzinach.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 06 lut 2018, 23:41
autor: porcella
W Miedonii zmiana - liczba świnkoosób bez zmian - ale zwiększyła się liczba klatek, bo Gałuszka i Marsylia pojechaly do Lunorek, a na ich miejsce wylądowali Cappuccino i Latte - każdy osobno.
Lusia nie jada śniadań warzywnych.
Co zaś do reszty:
Obrazek

Niezłe żarcie, prawda? :102:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 07 lut 2018, 5:08
autor: sosnowa
Sama bym zjadla :lol:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 07 lut 2018, 10:38
autor: jolka
sosnowa pisze:Sama bym zjadla :lol:
ja tez, zwłaszcza te spagetti marchewkowe :102:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 07 lut 2018, 11:30
autor: Ronek
Najlepsze bary śniadaniowe w: Mokotów, Warszawa, Polska

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 07 lut 2018, 12:09
autor: porcella
Ronek pisze:Najlepsze bary śniadaniowe w: Mokotów, Warszawa, Polska
:like:

Dzisiaj na dokładkę była natka.

A w ogóle to mam problemy towarzyskie: Spinacz z rembertowskiej piwnicy to kawal cholery, każdego chce gryźć. Tzn najpierw przelecieć, a potem pogryźć. Poprzednio gryzł Latte, dzisiaj gryzł Ronalda. Jak ich razem pusciłam, to Casanova się schował w norce i te zboki po nim latały z turkotem i trzaskaniem dziobem.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 08 lut 2018, 12:04
autor: diefenbaker
Wesoło masz...
Smakowity bufet :) zresztą prowadzisz jakby hotel, 5 gwiazdkowy :)

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 08 lut 2018, 12:21
autor: joanna ch
Z rembertowskiej piwnicy mówisz... Znałam tam parę świń jak tam mieszkałam, w warunkach nienajlepszych. Najbardziej wnerwia jak ludzie mieszkają w willach ale gryzoniom zapewnić dobrych warunków to nie ma komu.

Co tam o nim wiadomo więcej?