CAVIARNIA

Hahahaha a już dziś swoje spagetti zjadłam

Gery galopuje po pokoju, co jakiś czas przystaje poprzygląda się mi i galopuje dalej Odżył niesamowicie odkąd nie widuje innych świnek. I proszę jednak nie każda świnka musi mieć kontakt z innymi chociaż przez kraty, on nawet tak nie może innych oglądać.

Moi chłopcy dostali gałązki jabłonki od teścia i wciągają aż miło patrzec Wręcz się rzucają

Hmmm. To ja dilować drewniane spagetti może na forum będę?

hahaha czemu nie

Asita pisze:Dortezka, śmiałam się, jak napisałaś, że Twój małż makaronem majta

no bo naprawdę majta..

Hahahaha a już dziś swoje spagetti zjadłam

ja też

Widać Geruś woli kontakt z człowiekami (tylko nie jak go smarują masłami itp )
Każde zwierze inne i ma swój charakterek. On jest typem samotnika i tylko tak czuje się naprawdę szczęśliwy

Aż mi serce rośnie jak patrze teraz na niego zresztą na wszystkich patrzę z coraz większą przyjemnością, bo każdy jest szczęśliwy w końcu! Tasiek odnalazł się z Małym i są parą idealną, Czarny i Wiewiórek mogą wyluzować, bo żadna świnka ich już nie gnębi i widać, że też im razem dobrze, bo Czarny znosi spokojnie Wiewiórkowe wariacje i turkotania i nikt zębami nie kłapie a do tego nawet razem pod domkiem polarowym śpią a Geruś bryka wesoło po swoim prywatnym pokoju bez widoków na potencjalnych uzurpatorów do władzy w okolicy, normalnie jestem szczęśliwa

aż przyjemnie się to czyta
świnie szczęśliwe.. człowieki szczęśliwe

Lilith ale super, ze chlopaki sie tak podogadywali a uwierz mi, ze znam ten stress jak swinie sie nie dogaduja i tez sa zestresowane.

Oj tak... Stres jest... U mnie jest raz lepiej raz gorzej, ale cały czas liczę, że się "dotrą"!

Fajnie się czyta o Waszym szczęściu

Ja teraz mam olbrzymiego stresa, jak sobie pomyślę, że Zygzakowi wiele nie zostało. Karamba jest super, ale z Rubikiem i Remikiem się nie dogada. A sprowadzić kolegę, którego nie zaakceptuje? Jest dylemat, kurczę blade, tak że znam ból i gratuluję tego, ze minął.