Strona 25 z 34

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 05 wrz 2019, 21:09
autor: Kluskaxyz
Jeeeeeeeej!!! Wreszcie usłyszeliśmy magiczne "osłuchowo czysto" u Papajki i Mirabelki! :yahoo:, co więcej u Papajki brak obrzęków :tired:. Za miesiąc kontrolne usg klatki piersiowej. No jak tu nie być dumnym z tego małego pakera? :love: :love: :love:

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 06 wrz 2019, 4:33
autor: doma2005
Brawo dziewczynki i brawo dla DUżych :jupi:

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 19 wrz 2019, 21:43
autor: Beatrice
I jak tam zdróweczko dopisuje? :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 20 wrz 2019, 20:37
autor: Kluskaxyz
Beatrice pisze:I jak tam zdróweczko dopisuje? :fingerscrossed: :fingerscrossed: :buzki:
Papaja we wtorek ma kontrolne usg, ale trzyma się całkiem nieźle :love:. Roszponka znowu jest dokarmiana, jest bardzo dzielna i kochana, ale trochę spadła nam z wagi. Nebulizujemy dodatkowym lekiem i prosimy o :fingerscrossed:

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 20 wrz 2019, 21:42
autor: sosnowa
Z całych sił.

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 28 wrz 2019, 10:25
autor: Kluskaxyz
U Papajki jeden mały obrzęk w prawym płucu, lewe płuco czyste. Trochę płynu w klatce piersiowej zadecydowało o tym, że Papaja po przerwie w podawaniu Furosemidu wraca do niego na stałe. Poza tym ostatnio zauważyliśmy nalot na jej podeszwach, tak więc maczamy łapeczki w imaverolu, nie można się z dziewczynami nudzić :roll: :buzki:.
U Roszponki jak pisałam już wcześniej jest nieco gorzej... Poza wizytą kontrolną zrobiliśmy jej usg klatki piersiowej, na którym było widać jakim cudem jest to, że żyje :(. Cały prawy płat płuca jest niepowietrzny, "wyłączony" z użytkowania, niepracujący. Roszponka żyje tylko z jednym płucem, które wcale nie jest w idealnym stanie. Na usg widać płyn w worku osierdziowym, Roszponka dołączyła więc do Papajki i także dostaje Furosemid, poza nim dodatkowe nebulizacje. W przyszłym tygodniu pojedzie na echo serca. Roszponka jest w tym wszystkim bardzo dzielna i aktywna, codziennie jestem pełna podziwu dla jej woli życia i zainteresowania całym światem, wszystko musi sprawdzić, wszędzie musi podreptać, nie odstaje w aktywności od reszty stada. Jest prawdziwą wojowniczką, warto o nią walczyć :love:.
Roszponka na wizycie:
Obrazek Obrazek Obrazek
Hu-sio ze swoją ulubienicą :love: :
Obrazek

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 28 wrz 2019, 13:41
autor: margonel
Te małe misinki wzruszają do głębi serca za każdym razem. Długiego, radosnego, smacznego i wypieszczonego życia bez względu na wszystko ! :love:
Wyrazy szacunku i sympatii opiekunce - tak oddanej i kochającej.

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 28 wrz 2019, 17:44
autor: doma2005
O tak takie dzielne świneczki wzruszają i chwytają za serce człowieka, z całych sił trzymam za dziewczynki :fingerscrossed:

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 28 wrz 2019, 21:39
autor: Świnkolub
Jesteście wielcy.
:fingerscrossed:

Re: Papaja i Roszponka - Koniczynki w drodze do normalności

: 10 paź 2019, 12:07
autor: Kluskaxyz
Jesteśmy po echu serca u Roszponki. Powiększona prawa komora, jest najprawdopodobniej konsekwencją stanu płuc. Niedomykalność zastawek (aorty, mitralnej i trójdzielnej), ale część z nich może być z kolei konsekwencją powiększonej prawej komory. No i płyn w worku osierdziowym, wciąż obecny :(.
Z Roszponką wciąż jest gorzej. Od około tygodnia znów ją dokarmiamy karmą ratunkową, bo spadła z wagi. Apetyt ma ogromny, w zasadzie co na nią patrzę to ciągle je, karmy ratunkowej potrafi zjeść na raz ponad 20ml. Cały czas je i cały czas jest maluśka (ostatnio waga waha się od 670 do 700g. a przed spadkiem ważyła już 750-780g.). Od trzech dni ma też lekką biegunkę. Pobraliśmy jej dzisiaj krew na parametry tarczycy, ten wilczy apetyt i malutka waga oraz biegunka, która doszła w przeciągu kilku ostatnich dni sugerują, że należy sprawdzić tarczycę.
Poza tym Roszponka zachowuje się cudownie, jest aktywna, wciąż obsikuje Papaję ilekroć ta planuje zamach na jej cnotę :ups: . Z zachowania jest naszym małym, puchatym, aktywnym skarbem, ale biegunka nas naprawdę zmartwiła... Problemy z płuckami i niska waga towarzyszą nam od półtorej roku, można powiedzieć, że ten obraz Roszponki już znamy i "akceptujemy". Jednak biegunka to nowy objaw, coś co wcześniej się nie zdarzało. Mam nadzieję, że to przejściowe trudności i Roszponia znowu wyjdzie na prostą za niedługi czas.
Póki co będzie dodatkowo dostawać Prilium, nebulizacje kontynuujemy (obecnie 3x dziennie), do tego leki przeciwbiegunkowe i cały czas dokarmianie. Nie przyjmujemy innej możliwości jak tylko takiej, że będzie lepiej!