Strona 25 z 82

Re: Moje szyneczki ;)

: 25 lut 2018, 18:14
autor: porcella
A może Bryś ma jakieś problemy z wchłanianiem, jak nie przymierzając, Ronaldo i Casanova?
Ulgastran, probiotyk, a w końcu L-glutamina i ruszyli. Daleko nie zajadą, ale zawsze coś.

Re: Moje szyneczki ;)

: 25 lut 2018, 18:23
autor: boe22
Pisz coś więcej - jakiś wywód filozoficzny :lol: !
Bo ja naprawdę wymiękam. Nie mam pomysłów już.
Za duże to mi się zdarzały, ale karzełki- to pierwszy!
Naprawdę żre, lata, łasi się, bobczy i jest energiczny. Nie miałam takiego przypadku!
Jak Porter przybiera 100, to Bryś w tym czacie 20(2 ostatnie tygodnie).
W pierwsze 3 przybrał koło 150- myślałam, że już będzie ładnie parł do przodu, a tu znowu stopuje. Czyli chyba nie wchłanianie, bo wcześniej tak ładnie by nie skoczył :think:
Jakieś 2 tygodnie i będziemy badać wzdłuż i w szerz...ale póki co zastanawiam się jakie badania warto wykonać.

Re: Moje szyneczki ;)

: 25 lut 2018, 19:17
autor: boe22
Imię wybrałam i będzie nie do przeżarcia...Behemot...wybaczcie.
To tak z miłości do starej dobrej literatury rosyjskiej(im gorszy syf, tym lepsza literatura...Katia też nie bez powodu dostała takie imię- i w zgodzie z charakterem jednej z bohaterek jest słodka i naiwna :lol: ).

Re: Moje szyneczki ;)

: 25 lut 2018, 19:21
autor: urszula1108
Behemot - brzmi groźnie :102:

Re: Moje szyneczki ;)

: 25 lut 2018, 19:47
autor: magmagpie
Behemot i moja ukochana powieść

masz klasę Boe
jeśli chodzi o przyrosty, może to może ma jak Pętello krążenie wrotno oboczne w wątrobie
na pewno usg, na pewno badania krwii to są podstawowe do diagnozy tej przypadłości

Re: Moje szyneczki ;)

: 25 lut 2018, 19:54
autor: boe22
No moje ulubione usg na pewno będzie! To nie podlega wątpliwości.
Ale czy u świń zdarzają się karzełki- jak u ludzi? :think: Czy to możliwe, że on zawsze będzie mały?

Co do TEJ powieści- czytałam ją do tej pory tylko 46 razy :laugh: Serio....

Re: Moje szyneczki ;)

: 25 lut 2018, 22:49
autor: Pulpecja
boe22 pisze: Co do TEJ powieści- czytałam ją do tej pory tylko 46 razy :laugh: Serio....
To mnie jeszcze trochę brakuje, ale nadrobię. Miałam kota Behemota, był duży i czarny - piękny. Kotkę chciałam nazwać Hella, ale się rodzina nie zgodziła (choć książkę też uwielbiają) i jest Walkiria.

W łódzkim Teatrze Lalek Arlekin dają niesamowite przedstawienie dla dorosłych "Mistrz i Małgorzta". Polecam! Widziałam 3 razy i w kwietniu też się wybieram.

Re: Moje szyneczki ;)

: 26 lut 2018, 15:20
autor: boe22
Tak na szybko

Sklejeni
Obrazek

Wyleżing
Obrazek

Re: Moje szyneczki ;)

: 26 lut 2018, 15:28
autor: sosnowa
Może oni się umówili, że jeden będzie duży a drugi mały? Dla odróżnienia?
U mnie Otonia już miesiąc w ogóle nie przybiera.

Re: Moje szyneczki ;)

: 26 lut 2018, 16:53
autor: boe22
Jakiś wysyp karzełkowatych ostatnio. Niby to zdrowe, a rosnąć nie chce.
No a przy Agreście to w ogóle wygląda jak mysz.
On jakoś tak rośnie falami. Skoczy, staje w miejscu, znów waga idzie już niby do przodu, znów stanie...grrr
Zobaczymy co będzie dalej.