Strona 25 z 39

Re: Ośmioświń -3 = Szarańcza w Kętach /czekamy na dzieci As

: 08 cze 2015, 22:06
autor: Cynthia
Pierwszy który się urodził waży 114g, drugi 84g i ostatni 109g.... I najbardziej żywotny jest ten najmniejszy....

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 08 cze 2015, 22:09
autor: rekinek
:jupi: Gratulacje :)))

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 08 cze 2015, 22:49
autor: Casablanca
Gratulacje! :D Niech się darzy Aslaug i maluchom :) /8 czerwca - ładna data ;) /

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 08 cze 2015, 22:58
autor: Cynthia
Dwa z nich chyba będą miały rozetki na głowach.... :love:

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 09 cze 2015, 6:21
autor: Joanka
Jak mamucha i maluchy?

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 09 cze 2015, 7:48
autor: katiusha
:fingerscrossed: :fingerscrossed: :photo:

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 09 cze 2015, 8:13
autor: ewawk
:jupi: :jupi: :jupi:

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 09 cze 2015, 8:15
autor: statler
Nareszcie :lol: Zdrowia dla mamy i dzieci :fingerscrossed:

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 09 cze 2015, 8:55
autor: sosnowa
Wspaniale!
Niech się zdrowo rozwijają!

Re: Ośmioświń -3=Szarańcza w Kętach/urodzone 8 czerwca

: 09 cze 2015, 9:27
autor: Cynthia
Wykończą mnie te świniaki.... Chciałam odespać nocne wrażenia. Mąż wpada do sypialni o dziewiątej z pytaniem "ile było małych świń?" No to ja na równe nogi - już miałam wizję, że urodził się czwarty, albo jeszcze piąty... Mówię: "Trzy"... Na co on - " a teraz są dwie".... To ja biegiem do pokoju, do klatki i kopać w sianie. Myślałam że ten najsłabszy ostatni umarł.... Ale nie, on siedzi w rogu, razem z tym najmniejszym. A nie ma pierworodnego :levitation: Siano przekopałam - nie ma świnki, nie ma zwłok świnki.... No co, odfrunęła? Mąż mówi, że widział jedną jak próbowała wyleźć przez kratki. Ale jak? No to dalej przekopywać pokój - zaglądamy do toreb z sianem i trocinami, do torby z jedzeniem....Sprawdzamy za klatkami, pod meblami.... JEST! Siedzi gówniarz pod biblioteczką i nie zamierza się ruszyć. Ledwo go wyjęłam :glowawmur: Smarkaty. Wykończą mnie te świnie...

Dziś już jest dobrze, wszystkie są żywotne, nawet podskakują. Pierworodny najbardziej przypomina Flokiego, choć białego to ma tylko trochę na czubku głowy. Jest czarno -rudy. Maleństwo przypomina wyglądem Siggy, jest najjaśniejsze kolorystycznie. Trzeci nie przypomina nikogo :laugh: Jest do połowy brązowy z białą strzałką, reszta biało ruda. Zaraz będą fotki :ok: