Re: Primaaprilisowa 9-ka - szukamy DT!!!
: 16 kwie 2014, 10:26
Dopiero na jutro rano go umówiłam w MV, bo zaraz wychodzę do pracy i na pewno nie wrócę przed 22.
Podejrzewam, że bez antybiotyku się nie obejdzie.
Osłuchałam go i szmerzy.. W dodatku stanął na wadze.. tzn. od 3 dni zero przyrostu, a wcześniej pięknie rósł (to ten największy).
I tu jest pytanie:
Czy ktoś go weźmie na święta ode mnie? Albo tylko w niedzielę po wielkanocnym śniadanku zdoła podjechać do mnie i podać mu zastrzyk (jeśli będzie musiał go dostawać, a obstawiam, że tak)?
Ja wyjeżdżam w sobotę rano (pewnie między 9-12) i wracam w niedzielę wieczorem (nie wiem, o której).
Ewentualnie zapytam, czy można go przetrzymać jednorazowo z opóźnieniem w podaniu leków. Wtedy wyjechalibyśmy w sobotę o 12 i postaralibyśmy na 20 w niedzielę wrócić.
Jak myślicie? On się generalnie dobrze czuje. Jest wesoły, aktywny, ma apetyt.. Nie wygląda na chorego. Może nic mu nie będzie, jak się antybiotyk raz w drodze wyjątku nieco obsunie w czasie?
O wszystko jutro dopytam.
Podejrzewam, że bez antybiotyku się nie obejdzie.
Osłuchałam go i szmerzy.. W dodatku stanął na wadze.. tzn. od 3 dni zero przyrostu, a wcześniej pięknie rósł (to ten największy).
I tu jest pytanie:
Czy ktoś go weźmie na święta ode mnie? Albo tylko w niedzielę po wielkanocnym śniadanku zdoła podjechać do mnie i podać mu zastrzyk (jeśli będzie musiał go dostawać, a obstawiam, że tak)?
Ja wyjeżdżam w sobotę rano (pewnie między 9-12) i wracam w niedzielę wieczorem (nie wiem, o której).
Ewentualnie zapytam, czy można go przetrzymać jednorazowo z opóźnieniem w podaniu leków. Wtedy wyjechalibyśmy w sobotę o 12 i postaralibyśmy na 20 w niedzielę wrócić.
Jak myślicie? On się generalnie dobrze czuje. Jest wesoły, aktywny, ma apetyt.. Nie wygląda na chorego. Może nic mu nie będzie, jak się antybiotyk raz w drodze wyjątku nieco obsunie w czasie?
O wszystko jutro dopytam.