CAVIARNIA

martuś pisze:nana i Zula i Żyleta mają plamki na dupci

Dokładnie. Zula ma brązową, a Żyleta czarną plamkę.

anuleczka pisze:Dzimuuuuś jak tam?

Nie umiem ocenić Jak siedzę przy klatce to nic się nie dzieje, w nocy też spokój, ale bracia i mama relacjonują, że podobno w ciągu dnia Szkatuła goni i Zulę i Żyletę, zgrzyta zębami i w ogóle rzeźnia
Przydałby mi się tydzień wolnego, żeby siedzieć i na nie patrzeć

Kamerę ustaw może rodzina za bardzo panikuje?

Możliwe Już nie wiem jak mają wyglądać typowe świńskie zachowania.
Ale Zula je, nie jest odganiana od misek, więc na razie tak zostają. Może w weekend zasłużą żeby przenieść kupry do klatki.
Kamera by się przydała, oglądałabym w pracy świnki i wszystkich bym nimi zamęczyła

Puzzel jest.. Cykam sie przed moim łączeniem...

Jakbym jeszcze kamerkę u chłopców zainstalowała i w pracy oglądała, to znajomi by mnie chyba z tej pracy wyrzucili hahahaha

ja też bym takiej kamerki nie mogła mieć! nic innego bym nie robiła.. starczy już, że jak tylko mam chwilę to foty Kotletów oglądam..

Kiedyś gdy poszłam do znajomej trafiłam na scenkę jak wszyscy już tam obecni stoją, leżą, siedzą.. patrząc na małe miesięczne dziecko.. zastanawiałam się, "jak tak można?" przecież nic ciekawego.. po czym wróciłam do siebie i złapałam się na tym, że wywaliłam się na swoim szezlongu obok świń i się gapiłam co wyczyniają
wiem wiem.. na leczenie za późno.. pocieszenie? że Wy macie tak samo

oj jakbym siebie widziała , swinie chodza jedza , turczą/warcza nieraz na siebie jedna druga stuknie, później spia , nic się nie dzieje , długo się nic nie dzieje, później jedza, jedza ..jedza.. a ja stoje/siedze/leze - w zaleznosci ile czasu mam i paaaCZe i paCZe to wciąga:-).

Mam kolezanke która tak patrzy na swoje rybki (przyznaje piękne) ale one jakos mnie nie ruszają za bardzo

Objawy swinkomaniactwa sa zazwyczaj podobne u każdego tu nie ma co pocieszać bo to tak jest

Casia dokładnie! Przecież u świń się zawsze dzieje tyle ciekawych rzeczy!
warczą, jedzą, bobczą, kopią jak kurka, czekają w kolejce na sianko, czekają w kolejce do poidełka.. nie wytrzymują czekania i ciągną pijącą za sierściółę aby odciągnąć ją od poidła, ślicznie leżą, przeganiają się z hamaka.. no nic tylko jak piszesz: paCZyć, paCZyć.. a że mam miejscówkę wygodną to i kimnę sobie czasem

rybki mam, żółwie mam.. ale najwięcej się dzieje u Schaboszczy

I jak tam laski?

Ja mam teraz wersję "live" bez kamerki Telewizor to bohater drugiego planu