Strona 236 z 363
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 06 lip 2017, 15:39
autor: Cooyo
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 06 lip 2017, 20:32
autor: Siula
Dziękujemy za kciuki.

Tosia dobrze, odebraliśmy ją ok 20 wybudzoną. Najadła się i śpi w kocyku u mnie na kolankach. :102
Edit: godz.00:16 Tosia nic nie chcę jeść, nawet ratunkowej

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 07 lip 2017, 10:08
autor: martuś
Jak sytuacja?
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 07 lip 2017, 10:15
autor: Siula
Dokarmiałam ją w nocy, ciężko szło. Przed godziną Tolfedine dostała to podziubała troszkę sianka. Wieczorem dopiero mamy kontrolę, a ja znów przez świnie do pracy nie poszłam dzisiaj.
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 07 lip 2017, 10:32
autor: Chryzantem
Tosia, wcinaj ładnie

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 07 lip 2017, 10:50
autor: Asita
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 07 lip 2017, 10:54
autor: martuś
Dobrze, że mogłaś na żądanie wziąć wolne.
My (tzn. świnki) po korekcji dostają metacam. Zawsze jedna dawka w dniu zabiegu wystarczała.
Dużo zdrówka dla Tosi

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 08 lip 2017, 13:35
autor: Dzima
Oby jadła i wszystko będzie dobrze...pamiętam jak Szkatuła była słaba po usunięciu oka, też dokarmiana, też nie chodziłam do pracy...wtedy się wydało że coś ze mną nie tak, bo biorę wolny dzień dla świnki

Trzeba przetrwać. W końcu zacznie sama jeść
Bobki są?
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 08 lip 2017, 15:16
autor: pastuszek
Trzymam kciuki co by się rozjadła

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 08 lip 2017, 15:23
autor: Siula
Bobki są, brzydkie, ale ilościowo ok. Wciskam jej ratunkową w dzień i w nocy, coś tam sama pomemle, ale nadal niechętnie. Po poprzedniej korekcji ładnie już następnego dnia jadła.Teraz wyraźnie coś ją tam boli. Dzisiaj Duży ją dokarmia, ja w pracy do wieczora, ale od jutra urlopik
