O tak dziewczyny są ze sobą związane

Aczkolwiek czasami zdarza się, że Nala przegoni Nutkę ale wszystko jest niegroźne i bez użycia zębów. Zastanawiam się nad doświnieniem...Dziewczyny mają już po 4 lata, pomału doganiają je delikatne problemy zdrowotne więc wolałabym żeby w razie czego była jeszcze jedna świneczka. Wyrzuciłam już z pokoju biurko i szafkę a w zamian tego wstawiłam komodę - rodzice jeszcze nie wiedzą dlaczego zależało mi na zwiększeniu wolnej powierzchni w pokoju

Pomału podgaduję tatę, że trzeba przebudować klatkę dziewczyn ale na razie słyszę, że on nie będzie robił nowej. Ale to wszystko do czasu;) A jak już będzie większa klatka to wtedy będę szukała jakiegoś maleństwa (marzy mi się crestedzik slate blue/czerwono/biały

)
Frugi mi szkoda. Jest taki biedny, wszystko co złe się go czepia...A on jest taki kochany. Wszystko z nim można zrobić a on się nie sprzeciwia. Od jakiegoś czasu sobie wymyślił, że do wszystkiego potrzebuje naszej asysty

Sam nie pójdzie do kuchni zjeść, jak chce się załatwić to albo stoi pod łazienką i miauczy żeby z nim iść albo jak zobaczy, że ktoś poszedł do łazienki to biegiem leci żeby zdążyć
