

Nie wiem kiedy będzie kąpiel i łączenie, ale zapowiada się ciężko...dziewczyny właśnie biegają (wszystkie), a w przypadku Zuli to raczej ukrywanie się przed Szkatułą, a w wykonaniu królowej to przypomina polowanie.
Może za tydzień uda mi się mieć spokojny weekend to spróbuję je połączyć. Nawet nie łudzę się, że uda mi się to w dwa dni, ale muszę mieć pewność, że Szkatuła nie "zje" Zuli podczas mojej nieobecności, ani że Zula boi się chodzić po klatce.
Jak się nie dogadają to Szkatuła ląduje w setce.

Zdjęcia chcecie?
Pierwszy widok po przebudzeniu


To Maniek użyczył swój wizerunek "Pumie"


Psiapsióły





Ja uczesana? eee tam zrobię to lepiej

I jak? lepiej, prawda!?


Tak w naszej klatce wisi poidło, chyba widać, że jest ona za mała skoro nie ma miejsca nawet na normalnie zawieszone poidło...


zanim skończyłam produkować się z tym postem Szkatuła pogoniła Zulę jak na prawdziwego łowcę przystało...oj marnie widzę łączenie, chyba nie jest im pisane wspólne stado.
