Strona 231 z 255

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 10 sie 2018, 22:44
autor: silje
A dziękujemy- Tamu w miarę :)
Za to Artu ma zapalenie GDO :?
Rozwinięcie tematu jutro, bo byliśmy dziś u weta, właściwie cały dzień w drodze i ledwo zipię.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 11 sie 2018, 4:58
autor: sosnowa
O rety. To u nas to samo. Upały to nie jest aura dla świnek.
Trzymam mocno.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 11 sie 2018, 9:40
autor: martuś
Oj Artu :pocieszacz:
To super, że Tamu czuje się dobrze :buzki:
Trzymam kciuki za obu :fingerscrossed: :fingerscrossed:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 11 sie 2018, 23:39
autor: silje
No właśnie te upały są nie do wytrzymania.. I dla nas i dla zwierzaków. Tak jak nie pamiętam, kiedy chorowały mi na drogi oddechowe, tak od czerwca właściwie Artu i tymczas Mroku chorują drugi raz. I oba te "rzuty" są cięższe od poprzednich i trudniej się leczą. Mroku już nawet ładnie wygląda, choć było naprawdę źle, ale Artu kiepsko.. Waga poleciała na 578g. On nigdy nie był wielką świnką, bo jakieś 850-870g miał w swym najlepszym okresie, no ale teraz, to już przegięcie.. Piąty dzień na antybiotyku i co prawda już nie rzęzi, ale nadal jest słabiutki.
Byliśmy wczoraj (a właściwie przedwczoraj)u dr Judyty na kontroli i mamy kontynuować antybiotyk do 10 dni przynajmniej i Tolfedynę przez parę dni, aby obrzęk GDO się zmniejszył.
Pojechał też Polar, bo on niestety nadal pomaleńku sobie cudnie i nie wiadomo dlaczego. Z wyników krwi przyczepić się można do wątrobowych, bo te są podniesione. Morfologia ok. Na tarczycę Dr nie brała, bo nie czuje palpacyjnie żadnych zmian, więc nie widziała wskazań. Z resztą te poziomy tarczycowe podobno u świnek są niemiarodajne. Nie wiem.. Wiem tyle, że mi się nie podoba, że on zleciał na 870g, kiedy miał kilka miesięcy temu 1200.. Póki co zaleconą mamy osłonę na wątrobę.
Tamu też był na kontroli. Po bezoarze pozostało jedynie wspomnienie:) Ale... prawie wyhodował sobie mostek na trzonowcach. Dr zrobiła korektę i może teraz waga ruszy w końcu w górę.
Reszta świniaków na szczęście ok. Mi już nawet się nie chce przynudzać o tych ciągłych chorobach :roll:
Sytuacja się zmienia dość dynamicznie.
Na szczęście od czasu do czasu zadzieje się coś dobrego: np. Ore. Jakiś czas temu miał problemy, waga mu spadła do 820g, a teraz ma ponad 1000 :) I nie wiem w sumie dlaczego się pozbierał, co mu pomogło, ale najważniejsze, że coś pomogło :)
Gratuluję, jeśli ktoś nadąża za tymi moimi świniakami i wie, który jest który :). Domyślam się, że ciężko to spamiętać, sporo ich jednak.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 12 sie 2018, 5:35
autor: sosnowa
Fakt, sporo. Ale każdy z.nich to osobna indywidualność. Mi się tylko Artu z Tamu czasem mylą. :redface:
Mocno trzymam

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 12 sie 2018, 12:41
autor: Siula
Czasem cofam się w wątku żeby nadążyć :lol: w każdym razie dużo :fingerscrossed: :fingerscrossed: :fingerscrossed: dla wszystkich choruszków.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 12 sie 2018, 17:04
autor: porcella
Nie nadążam. Podziwiam, jak ogarniasz leki, skoro ja przy dwóch mam rozpiske na lodowce i zagladam do niej.
Zdrowia dla maluchow!
A, i szukamy transportu zdecydowanie!

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 13 sie 2018, 17:02
autor: martuś
Faktycznie to jest dziwne, że aż tak schudł... A może pozbiera się tak jak Ore? :pray:
Ja czasami też muszę się cofnąć kilka stron żeby zobaczyć który jest który :lol:

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 13 sie 2018, 23:21
autor: silje
Przygotowałam ściągę :) . Umieszczę ją w podpisie.
Obrazek
Przyznaję, że też nie ogarniam wątków, gdzie są więcej niż cztery świnki :lol:. No to mi raźniej teraz. Czyli to jeszcze nie demencja.
porcella pisze:Nie nadążam. Podziwiam, jak ogarniasz leki, skoro ja przy dwóch mam rozpiske na lodowce i zagladam do niej.
Zdrowia dla maluchow!
A, i szukamy transportu zdecydowanie!
Szukam, szukam:). Mam coś na oku.
A leków też nie ogarniam na pamięć, mam za to pełno karteczek na ścianie w kuchni :) . Aktualnie karteczek coraz mniej, znaczy się świniaki dochodzą do siebie pomału.

Re: Moje kochane świnki (po)morskie..

: 14 sie 2018, 7:19
autor: Ewa i Michał
Zdjęcio-ściąga świetna :) ktoś tu ma zadatki ns artystę :D

Silje, a jakiego transportu szukacie?