CAVIARNIA

Na drewnianym płotku trochę czasu jej się zejdzie. Ja przy gryzących świnkach bym się bała metalowej siatki - żeby nie poraniły pyszczków..

Jakby ktoś się zastanawiał dlaczego nie ma info- cała nasza 4 jest ugotowana. Świnki się chłodzą jak tylko mogą. My też. Na dniach im pewnie manicure zrobimy.

Wcale się nie dziwię. My też zdychamy

Chyba każdy ma dość, podobno w następnym tygodniu ma być chłodniej

Szejron pisze:Chyba każdy ma dość, podobno w następnym tygodniu ma być chłodniej

Oby...

Muszę moje panie pochwalić. Karmelkę szczególnie. Miały wczoraj manicure robiony. Obie spokojne, choć kilka razy zdarzyło im się wyrwać łapkę, ale to można zliczyć na palcach jednej ręki. Karmela bardzo spokojnie to zniosła i nie chciała nas dziabać. Karinka z kolei miała akcję: to ja się odwrócę dupką do gilotynki i zacznę lizać dużej rękę...
Po wszystkim dostały soczystego ogóra za współpracę

Kochane dziewczyny

Ale fajnie!

Łomatko, zaniedbałam temat! Mamy się dobrze, ładnie jemy witaminkę C, nie marudzimy. I czasem kwiczymy by do nas zaglądać- czyli wróciłam z pracy, coś chciałam zrobić w domu zanim do dziewczyn zaglądnęłam, stałam przy wejściu do pokoju z nimi, a tu słyszę kwik Dopóki nie weszłam im się pokazać, piłowały mordki

Swinki mają pierwszeństwo