Strona 24 z 27

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 30 maja 2015, 8:33
autor: martu.ha
Może jego coś boli :think:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 30 maja 2015, 9:07
autor: porcella
Moze serducho? Czasami ma takie nieregularne pikawki, nie wyglada na cierpiacego bol, ale tez nie rozklada sie swobodnie. Zobaczymy po kilku dniach vetmedinu.

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 31 maja 2015, 22:11
autor: porcella
Pozdro od Knedla nakolankowego. Lubi to :-)

Obrazek

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 01 cze 2015, 10:15
autor: DankaPawlak
O rany, jaki cudny Knedelek :love:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 02 cze 2015, 19:58
autor: porcella
Knedel waży 910G, sprawdziłam w lecznicy, ważył tam 890, więc nie przybrał wiele, ale jest zupelnie inny w dotyku, koścista doopka się zaokrągliła, przestał piszczeć przy dotykaniu skóry, je chętnie. Gdyby te boby były jeszcze trochę ładniejsze... chociaz i tak narzekać nie wypada :-)

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 03 cze 2015, 8:06
autor: twojawiernafanka
Oby cały czas szło ku lepszemu :fingerscrossed:
Piękny jestem :love:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 04 cze 2015, 7:45
autor: koni
Knedelku :love:
Przytył chłopak, na naszej pierwszej wizycie w MV ważył mniej niż 800gr, u mnie około 840-860gr, więc rośnie. Tyle kosteczeķ można było wyczuć...aż jestem ciekawa jaki teraz jest w dotyku.
Buziaki dla świniolka i Dużej :buzki:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 05 cze 2015, 8:06
autor: porcella
no właśnie dzwoniłam do Medicavetu, ale jedyna zanotowana waga z początku leczenia wynosiła 890g. Może potem tak schudł przy biegunce, a może to była waga którejś z samiczek, które razem z nim przyjechały. A może pomyłka?
Knedel od wczoraj w hoteliku u mojej chrześniaczki, będzie miał wikt, opierunek i mizianie.
Doopka zarasta, skóra juz nie jest taka tkliwa.
Chcialabym, żeby za powrotem zdrowia fizycznego wrócił tez dobry nastrój, a on stale taki smutny. :sadness:
Myślę, z kim by go próbować łączyć?

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 05 cze 2015, 8:38
autor: silje
No właśnie- on na tej fotce jaki śliczny, taki smutny, bidulek.
Albo towarzystwo potrzebne, albo coś mu jest..

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 05 cze 2015, 16:14
autor: porcella
Teraz leczymy serducho. Za dwa tygodnie (jak wrócę z wakacji) kontrola i zobaczymy wtedy, co dalej. Myślę, że towarzystwo jest mu potrzebne, bo obsługę i wyżerkę posiada...