Strona 24 z 24
Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 25 cze 2015, 18:49
autor: katiusha
Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 25 cze 2015, 21:42
autor: sempreverde
Jak są blisko siebie i turkoczą, to na ogół u świnek oznacza to próbę dominacji. Przy czym w ich przypadku wydaje mi się że w 90% przypadków robią to, bo lubią, bo mają dużo energii, bo wydawanie dźwięków jest świetne! U mnie bardzo często turkotali jak się bawili.
Trzymam kciuki za kuwetkowanie, kochane chłopaki! To się rzadko u świnek zdarza, żeby miały jakąkolwiek chęć do robienia do kuwety.
Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 25 cze 2015, 22:02
autor: cassia
Cudowne Maleństwa. Jak nic mają to po Szarloci
A u Mamusi pełen relaksing i odbudowa sił wewnętrznych.

Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 25 cze 2015, 22:09
autor: sempreverde
Szarlotka jest mistrzynią wykładania nóżek, robi to przesłodko
Tylko dlaczego obok legowiska, a nie w środku...?

Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 25 cze 2015, 22:31
autor: katiusha
Za kobietą nie nadążysz

Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 27 cze 2015, 22:09
autor: cassia
Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 28 cze 2015, 22:35
autor: sempreverde
Szarlotka nie potrzebuje innych świnek blisko siebie, ona potrzebuje po prostu czuć ich obecność. U mnie w zupełności wystarczało jej, że moje prosiaki są w klatce obok, że czasem do niej zaglądają a ona je słyszy. Może to taki typ? Też weźcie pod uwagę, że wszystkie świnki które ona dotąd widziała to albo był cały czas ją kryjący samiec, albo maluchy - które są bardzo upierdliwe. Też Szarlocie to olewanie innych prosiaków może minąć.
Poza tym też na pewno za parę miesięcy panny się bardziej ze sobą zżyją, być może na swój własny sposób. Relacje świnek potrafią być czasem pokrętne...
One są teraz oddzielone? Szarlotce się nie podobały koleżanki?

Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 01 lip 2015, 6:28
autor: Andrzej
Generalnie one wszystkie przechodziły różne fazy sympatii, lęku i prób dominacji. Tak jak pisałem, Tosia to nawet dość dużo czasu spędzała z Szarlotką. Kością niezgody było to, iż Szarlotka, jako mieszkaniec parteru, stanowiła przeszkodę we wchodzeniu i wychodzeniu z klatki (o czym też chyba pisałem). Dziewczyny nie potrafiły siebie przeprosić i ominąć, tylko zawsze Szarlotka stała na środku przejścia, a Tosia czekała aż jej zejdzie z drogi, sama nie potrafiwszy jej wyminąć. Konflikt zaostrzył się do takiej postaci, że jednego dnia Szarlotka wyrwała Tosi kawałek sierści, natomiast dnia następnego Tosia odwdzięczyła się jej tym samym.
Szarlotka, łaknie świętego spokoju i najlepiej by jej nikt nie ruszał, dlatego ma oddzielną klatkę. Z kolei dziewczyny by ciągle biegały, właziły i wyłaziły, dlatego są bezkratowe.
Dalszą fazą, nie wiadomo czy i kiedy zrealizowaną, będzie ulokowanie Szarlotki na piętrze i zrobienie jej niezależnego wyjścia na podłogę. Dziewczyny z kolei by miały dół pozbawiony krat, a całość trzymałaby się na metalowym stelażu.
Muszę tylko taki stelaż skonstruować

Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 01 lip 2015, 10:34
autor: sempreverde
Słuchajcie, wyrywanie futra to naturalna świńska relacja a nie żaden konflikt. Czasem się zdarza i tyle

Dopóki nie ma krwi to świnek się nie rozdziela, może spróbujcie jeszcze zostawić je tak jak są? Tj w jednej klatce? Moim zdaniem one się dotrą, tylko trzeba dać im czas.
Re: Szarlotka, Sznajder i Szamir [W-wa] Wszyscy w DS!
: 01 lip 2015, 10:45
autor: katiusha
U mnie też od czasu do czasu ktoś komuś skubnie fryzury..Tak bezkrwawo. Ale generalnie uważam, że dogadują się super!