CAVIARNIA

Piekne prosiaki a ile soczystej koniczyny

joaś pisze:byliśmy dzisiaj na wypasie było brykanie, szamanie, mnóstwo chrumkania i kwikania. fajnie było!

"aaaaa... położyli mnie w jedzeniu! Ta miska jes ogromna! Świński raj!"

ale wypas

piekna ląka

A jaka szczesliwa

Ogarniali tę miskę? Pięknie wygladają chłopaki!

Folbrykowi prawie nos odpadł od niuchania

a Brus nawet bryknął kilka razy! wypas był super, może w weekend znowu będzie ciepło to powtórzymy

najpierw ich wsadziliśmy w koniczynę, trochę podjedli ale najfajniejsze było wydeptywanie tuneli

jak przestali się ganiać, Brus się wypłaszczył a Folbryk zaczął go zaczepiać - przenieśliśmy ich na bardziej zatrawiony teren i zaczęło się koszenie na poważnie

na koniec Folbryk już całkiem na luzaku się wylegiwał, a Brus (który czasem ma problemy z określeniem czy woli być w świńskim czy ludzkim stadzie) zaczął stawać słupka i pokwikiwać - podstawiłam mu ręce to mi się wtarabanił aż pod szyję i nie chciał już złazić na trawę. że niby tak mnie lubi i chodźmy już do domu...?