Strona 229 z 363
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 14 kwie 2017, 14:43
autor: Siula
Takie falowane kudełki miała, a teraz są długie, proste i
przedział

(patrzy str.226

)
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 14 kwie 2017, 14:53
autor: Candi9
Przyglądam się Twoim świntuszkom i przyglądam, a i tak mi się dwa kuperki pomyliły

Ale i tak się cieszę, bo myślałam, że tylko Matyldę zgadnę

Swoją drogą ten przedziałek ma świetny

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 15 kwie 2017, 11:29
autor: Assia_B
Zdrowych i wesołych Świąt Wielkanocnych spędzonych w rodzinnym gronie życzą Pieszczoch, Alvin, Dasti oraz Duzi

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 20 kwie 2017, 20:59
autor: Siula
Słodki Pieszczoszek

Dziękujemy za życzenia!
Przypominamy się po świętach. Jak zwykle w dni wolne świnie wymyślały. W niedzielę Bromba była masakrycznie zasmarkana, nos oklejony, leżała w kącie napuszona. Leżakowaliśmi i inhalowaliśmy. We wtorek oczywiście weterynarz. W płuckach czysto, dostała tylko przeciwzapalny no i chcieliśmy zrobić antybiogram, ale jak pobrać świni wymaz z tego noska??? Dostaliśmy wymazówkę do domu, ale ona teraz nie smarka i jej prawie nie cieknie , albo tak tyciu tyciu,że na ma co, chyba nic z tego nie wyrośnie
Tosinka miała kontrolne usg, drogi żółciowe wyglądają lepiej niż w styczniu. Cysty na jajnikach troszkę większe - 12 mm, w styczniu było 10mm. Kiedy koniecznie trzeba je wyciąć? Bo już nie wiem czy czekać czy lepiej póki jest młoda? Tylko ja przeżywam taaaki stres jak mam świnkę oddać do narkozy, masakra. Za to ząbki piękne!
To jeszcze wrzucę Wam zdjęcia z nowym wystrojem klatki
A tak Brombiś wykorzystuje paśnik- kapeć

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 21 kwie 2017, 5:40
autor: urszula1108
Śliczne panienki. A Bromba jaka wygodnicka

Zdrówka życzymy.
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 21 kwie 2017, 15:51
autor: balbinkowo
Wiesz
Siula, co do tych cyst, a
dortezka chyba mi przytaknie

To chyba było jak z orzechami... laskowe - trzeba obserwować, włoskie - czas pomyśleć o zabiegu. Przynajmniej tak obrazuje to dr P.
A tak serio, to im szybciej tym lepiej, bo im młodsza świnka tym łatwiej i szybciej wróci do formy, tak mówią wszyscy weci. Z tym że nie jest powiedziane że te cysty będą rosły i zabieg będzie na 100% konieczny... tak wiem, i bądź tu mądra

Niestety decyzja należy do nas, Dużych.
Zdjęcia jak zwykle cudne, kluseczki okrąglutkie, świnkowe. Moje dziewczyny też lubią leżeć na sianku, a że je zapakowałaś w norkę to trudno, będzie leżeć na norce
Głaski dla stadka

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 21 kwie 2017, 18:31
autor: joanna ch
No ja Majkę dziabłam jak cysty były jeszcze stosunkowo małe bo uznałam że i tak starszawa jest i czym później tym gorzej będzie. Założyłam pesymistycznie że urosną bardziej. U nas akurat wyszło to dobrze, wróciła do siebie błyskawicznie.
Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 21 kwie 2017, 19:45
autor: Assia_B
Ta Wasza klatka mnie nadal zachwyca

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 22 kwie 2017, 8:58
autor: Asita
Cudne panienki
O cystach się nie wypowiem, bo doświadczenia nie mam

Ale może warto ciachać? I kto to mówi...

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 22 kwie 2017, 9:29
autor: Chryzantem