CAVIARNIA

Hm... Pozostaje trzymać Maziaste boby są zaiste frustrujące

Frustrujące i ciężkie do posprzątania

A pupkę jak ciężko doszorować nie szorując...i jak w kudełki rozmazana kupa się wlepi.....aaaa...nie cierpię tego...

Trzymajcie się dzielnie dziewczynki! Frecia wcale nie jest gruba! Może bobki jej w futerku się zaplątują i nie może sięgnąć
Pigi ale wojuje widzę

To na "K" to pewnie kreatynina (parametr nerkowy). Ketaminę używa się do narkozy.
Co do tej teorii z maziastymi bobami to jakaś dziwna mi się wydaje Moja Nala też jest z tych "większych" i od dawna nie schyla się po bobki - tak samo jak Twoja kręci się w kółko dopóki miękki bobek jej nie odpadnie od tyłka i wtedy go zjada. Ale Nutka jest normalnych rozmiarów, ładnie wyjada świeże bobki prosto z tyłeczka i też zdarzają jej się maziaste kupy. Więc my obalamy tę teorię

Dortezka, Alfik miał badaną fruktozaminę, ale rzeczywiście na wynikach nie ma norm...kurde no. Wyszło mu 152, ale cokolwiek to znaczy...

Takie coś znalazłam o glukozie (stronę wyżej jest o fruktozaminie): (link http://www.idexx.pl/animalhealth/labora ... manual.pdf)

Wzrost poziomu:
pierwotny
ma miejsce przy cukrzycy
wtórny
po posiłkach (do 150 mg/dl), podczas stresu (u kota do
400 mg/dl), przy nadczynności kory nadnerczy, nad
-
czynności tarczycy, akromegalii, chorobach centralnego
układu nerwowego, drgawkach, zapaleniu trzustki, ciężkich
urazach; po podaniu niektórych leków (glukozy, glikokorty
-
kosterydów, ACTH, gestagenów, morfiny, adrenaliny, leków
moczopędnych tiazydowych)

Natknęłam się na to dziś przypadkiem na fb, Borysa dzieło...może się przyda..

Dzięki dziewczyny
w święta trochę więcej czasu będzie, to prześledzę neta i się pozastanawiam.. Borys dał jakąś normę na to, więc też to do P wezmę.. Resztę dla mnie za mało łopatologicznie pisze..

Na razie wprowadziliśmy dietę mającą na celu ograniczyć karmy na rzecz suszek. Wczoraj wróciłam do domu, a karmnik pusty.. dziś rano też.. suszki porozrzucane, paśnik wyczyszczony.. tak mi ich szkoda.. Martwię się, że są głodne

Siula pisze: Frecia wcale nie jest gruba!

no właśnie! widziałaś, głaskałaś i wiesz! jedyne co ma za dużo to pokłady moczu o czym się dowiedziałaś również..

najfajniej się broi podczas sprzątania klatki! (dziewczyny same wyszły gdy podnosiłam Małżowi kratki by seni mógł wymienić)


Biedna Balbisia.. pańcia tak mało dała przeróżnych zabawek, że jej się ostał jedynie kawałek dry bedzika na którym próbuje się jakoś zmieścić..


Leniuszki






klatka otwarta, więc biegamy!

Ale ciekawskie trio na pierwszej fotce
Stopiszczowe wyleże genialne jak zawsze, biegają aż się za nimi kurzy

Te stopinki rozplaszczone po prostu mnie rozbrajają nie ma to jak totalny rozplaszcz