CAVIARNIA

Więc wczoraj wyszliśmy ze zwierzyńca po 21, przed 23 byliśmy w domu i padłam. Wyszło niezłe zamieszanie, bo okazało się że obowiązuje umawianie na godziny a nie jak przyjdziesz to wejdziesz jak mówił mi P. Ale wyczekaliśmy swoje, przyjęli nas, zdjęcia zrobione i okazało się że nie jest źle. Jeśli chodzi o podejrzenia P. o przerośniętych korzeniach to na szczęście nie potwierdziło się Ma poszerzoną szparę między 1 i 2 zębem, gdzie zebrał się pokarm i sierść oraz rankę między dziąsłem a policzkiem na górze. Ranka zaopatrzona, ząbki wyrównane w korekcji i czekamy aby było lepiej i lepiej. Wczoraj nie chciała jeść, przeszkadzały jej te wyrównane ząbki. Mam nadzieję że dziś będzie lepiej. Ale uff. .. .
Dziękujemy bardzo bardzo za wszystkie kciuki, chyba pomogły

Super, że nie jest źle
Warto wiedzieć, że obowiązuje umawianie na godziny, bo my jesteśmy tam często i nigdy się nie umawialiśmy.

Super wiadomości
No to teraz niech ranka się goi bo jedzonko czeka

A od kiedy jest umawianie się na godziny? Zawsze było tylko do 15:39, pozniej się po prostu przychodziło. Jeśli to zmienili, to strzał w kolano trochę.. Bo czasem po prostu coś właściciela niepokoi, pakuję się i jedzie, nawet jeśli to nie jest poważne.. I tyle czekać na przyjęcie? Pfff

urszula1108 pisze:Super, że nie jest źle
Warto wiedzieć, że obowiązuje umawianie na godziny, bo my jesteśmy tam często i nigdy się nie umawialiśmy.

Tzn. źle się wyraziłam, przepraszam, umawianie obowiązuje na zabiegi ,w tym korekcje zębów i badania typu rtg, o czym nie wiedziałam

Hmm.. Na usg to wiem, że trzeba bo musi być ktoś kto to ogarnia.. Ale rtg albo korekta była do tej pory "od ręki".. Przynajmniej u K lub P

No właśnie ja też chodziłam bez zapisów. Trzeba się dopytać, bo kolejna korekta już niedługo.

urszula1108 no właśnie ogłosili na stronie, że od maja będą zapisy.. Dla mnie bezsens totalny..

Dziewczyny, uzyskałam taką informację od dr D. Powiedziała że lekarzy coraz mniej a pacjentów przybywa i dlatego lepiej się umówić na temin z takimi zabiegami czy badaniami. Nie znaczy to że nie będziecie przyjęci jeśli przyjdziecie bez umówienia, po prostu trzeba będzie odpowiednio długo czekać. Ja wczoraj czekałam prawie dwie godziny

Tam gdzie ja jeżdżę z dziewczynami to zawsze jest umawianie na godzinę (nawet na zwykłe obcięcie pazurków) ale jak coś się stanie i przyjdzie ktoś nie umówiony to oczywiście przyjmują tylko że trzeba czekać. Według mnie to jest fajne bo jak mam jechać tak daleko to wolę wiedzieć kiedy mam być a nie czas tracić na drogę (w 2 strony to są 4 godziny...) i później pół dnia spędzić w poczekalni.

Dobrze, że przypuszczenia P. się nie potwierdziły! A jak dzisiaj z jedzeniem?

Dziś jadła chętnie, wręcz wciągała karmę ratunkową. Niestety nie widziałam aby chrupała sama, trochę sianka skubnęła i warzywka. Waga odrobinę w górę. Jutro jedziemy z łapkami.
Trzymajcie kciuki