Strona 222 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 sty 2017, 12:31
autor: sosnowa
Ul Egipska, buda koło kwiaciarni. Dziś pan przepraszał, że drogo bo była po 8.80 za kg. Serio

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 sty 2017, 22:34
autor: porcella
No to chyba warto sie przejechać? Ech, gdyby nie zlikwidowali 117, to bym miała spod domu jeden autobus...

Mamy nowego gościa, tym razem szpitalnego raczej - Lusię od Chrumki. Nie jest to świnka chora troszkę, tylko mocno, dostaje jakąś niesłychaną ilość leków, bo to i zapalenie GDO i zwyrodnienie kręgosłupa. Jest lepiej, staje na nóżkach, a nie stawała, więc dostala przepustkę ze szpitala, jutro jedziemy podac leki, a potem się zobaczy. Teraz Lusia siedzi w norce i tylko od czasu do czasu się gramoli żeby coś przegryźć. Chorutka taka...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 28 sty 2017, 23:14
autor: jolka
Oj Lusieńka :buzki: mocno trzymam kciuki za babinkę :fingerscrossed:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 29 sty 2017, 0:38
autor: porcella
A to wąteczek naszych aktualnie najbardziej wrzaskliwych i ruchliwych pensjonariuszek: http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... =11&t=7244

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 12 lut 2017, 23:18
autor: porcella
Chłopcy - Kaktus i Benio - pojechali do domu, jesteśmy znowu w szóstkę.
Dzisiaj przyszła pora czyszczenia kuwet. Od 10 do 12 wszystkie trzy. Dzisiaj bez wybiegu z przyczyn obiektywnych (symultanicznie trwało sprzątanie "ludzkie"), ale z psikaniem wodą z octem.
Po wszystkim nastąpiły trzy prania (mam pralkę z malym bębnem...)
wszyscy szczęśliwi i wyluzowani, uprawiają wyleż klatkowy, od czasu do czasu drąć się niemiłosiernie w sprawie posiłku.
Marceli czuje się jakby nieco lepiej, kłócą się z Dorcią, ona się wspina na jego półkę, żeby zwędzić mu kawałek moczopędnych ziółek, a on jej wywleka z dzioba ogórek.
Loczek dostaje jeść osobno od Entropii, ponieważ razem z nią - nie ma szans zjedzenia czegokolwiek...
Tylko radomianki działają harmonijnie i chóralnie. Urządzają sobie zawody w spaniu symultanicznym. Jedna w jednej norce - druga w drugiej. Czasem się kłócą o tunel, ale nigdy o jedzenie...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 15 lut 2017, 18:39
autor: sosnowa
Nieszczęsne te chłopy,trafiły im sie okropne baby-łasuchy.
Spanie symultaniczne sfotografuj koniecznie :laugh:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 15 lut 2017, 22:53
autor: porcella
sosnowa pisze:Nieszczęsne te chłopy,trafiły im sie okropne baby-łasuchy.
Spanie symultaniczne sfotografuj koniecznie :laugh:
W piątek pracuję w domu, to je zdybię, bo one strasznie są czujne.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 20 lut 2017, 8:49
autor: katiusha
Ucieśniony rodzaj męski :szczerbaty:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 mar 2017, 9:25
autor: porcella
Nie bylo mnie 4 dni.
Do stada przychodziła ciotka Sempreverde, ale siedzialy jednak same przez większą część czasu. Radomianki z lekka zdziczały, Loczkotropia nie, ale wyrazili swoje niezadowolenie, kiedy wrocilam. Powiedzcie, dlaczego tak zasmiardły?
Marceli i Dorcia po wczasach u Elurina, w dobrej formie, pomimi kataru.
Hotelikuję Witka I Quika. Bardzo sympatyczne grubaski. To znaczy zasadniczo Quik, ale Witek też niezły w gabarytach.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 02 mar 2017, 16:56
autor: martuś
Witek i Quik to od koni? Co u chłopaków? Lubiłam oglądać ich zdjęcia...