CAVIARNIA

Eh... Oddanie świnek po dwóch latach to musi być tragedia i bardzo trudna decyzja... Tak jak ostatnio napisałam w swoim wątku, ja sobie tego nie wyobrażam.. Może jednak się uda, że zostaną?

Masz rację. Ja też nie wyobrażam sobie oddanie ukochanych zwierząt.
To musi być dla właściciela tragedia. Mam nadzieję, że wszystko się dobrze ułoży.

Poza tym nie mogę się doczekać na maluchy Aslaug. Obstawiam, że będzie ich trójka.

Masz rację, Grzegorzu, jest trójka, Urodziły się niecałą godzinę temu...

To bardzo się cieszę
Moja mama również twierdziła, że będzie trójka.

To teraz czekamy na zdjęcia maluszków.

Ważą 114g, 84g i 109g (kolejność narodzin). Płci nie znam jeszcze. Zdjęcia będą jutro pewnie. Trzymajcie kciuki, bo mam obawy....

W jakim sensie obawy? Co się dzieje?

Takie słabe te malce, Jak Cleo się rodziła, to zaraz potem była przy cycu i latała po klatce.... A te leżą. Ale Danbea mówi, że mogą być po prostu zmęczone.... Już je widzę, że pchają się pod mamunię. Śmiesznostki

Nie mogę się doczekać zdjęć
Mocne kciuki za maluszki i mamusię

Ale super! Pewnie są słodkie maluszki Niech zdrowo rosną Miejmy nadzieję, że chwilowa niemoc to jednak zmęczenie...

Są! Są! Są!