Strona 23 z 27

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 27 maja 2015, 10:43
autor: DankaPawlak
Szmery nie szmery, ale ciepło, czysto, restauracja pieciogwiazdkowa, wybiegi sześciogwiazdkowe - żyć, nie umierać!
:)

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 29 maja 2015, 20:40
autor: porcella
Knedel mnie martwi, znowu zaczął się bać, nie wiem dlaczego...
Wprowadziłam vetmedin. Mały dostaje niedużo zieleniny, choć bardzo by chciał. :idontknow:
Łyse ładnie zarasta.

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 29 maja 2015, 20:54
autor: koni
Może któryś z chłopaków go przestraszył?
Wytuliłaś, wymiziałaś...w jego przypadku to sprawdzone lekarstwo ;)
Oj Knedelku kochany :fingerscrossed:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 29 maja 2015, 21:04
autor: DankaPawlak
Koni, bierz Knedla z powrotem i zaordynuj mu donie, które leczą ;)

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 29 maja 2015, 21:20
autor: koni
nie mogę, już nawet swoich chłopaków nie mam...do 14 czerwca nie ma mnie w PL.
Za Knedlem tęsknie...oj mocno. Gdyby tylko zechciał dogadać się z moimi prosiałkami....

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 29 maja 2015, 21:24
autor: porcella
Tulę, miziam... Póki na rękach, jest ok. Kiedy wraca do klateczki, niestety znowu ucieka na każdy ruch. Nie wiem, o co chodzi. Potrafi siedziec mi na kolanach godzinę i dlużej.
Edit. O, wlaśnie siedzi, piszemy sobie i jednocześnie chrupie mloda marchewkę z uciechą ...
Oczy ma smutne nadal, już powinny się zmieniać.

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 29 maja 2015, 22:38
autor: porcella
ooooo gada! Jak go za uchem skrobię, to gada! :jupi:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 30 maja 2015, 0:07
autor: DankaPawlak
Trzeba mu czasu. Całe swoje życie spędził na klepisku w stodole, musi się przyzwyczaić, że w jego życiu jest już inaczej.
Ostatnio zmieniał domu - to też nie sprzyja szybszemu zorientowaniu się w życiowej sytuacji.
Czas, czas i i jeszcze raz mizianie po łebku ;)

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 30 maja 2015, 5:13
autor: koni
porcella pisze:ooooo gada! Jak go za uchem skrobię, to gada! :jupi:
:jupi: grzeczna Porcella :lol:

Re: Markiza, Czarna [*] i Knedel - w trakcie leczenia

: 30 maja 2015, 6:45
autor: porcella
@ koni, o 5 rano hulasz? Kobieto! Na tych zagranicznych wakacjach to sie niezle bawicie :-D
Gadal, bo chcial uprzedzic, ze sikac bedzie, a ja nie sluchalam i nieslusznie.
Ale zjadl pol marchewki z reki, to niezly rezultat!