Re: Amala i Aloki - małe słoneczka
: 04 maja 2015, 19:33
Potwierdzam Jola sobie radzi świetnie. Chciałam pomóc, ale ona była dzielna i dała radę sama.
Dziewczyny miały obcinane pazurki u weta miesiąc temu ale przez to całe zamieszanie w klinice to właśnie chyba biednej Aloki nie ucięły w końcu pazurków.
No a zaraz potem popisał się Wakuś, który jasno wyraził swą niechęć do zabierania go do weta i raczenia go takimi atrakcjami.
Jestem ciekawa Jolu jak dałabyś radę z jeżem. On chowa wszystkie cztery nogi a jak się zezłości to gryzie. I do tego ma takie drobne pazurki.
Ile ja go potem musiałam przepraszać, żeby wreszcie przestał na mnie fukać. A zaraz potem musiałam się wziąć za pazury, bo mu się zakręcały na przednich łapkach. Oj nie lubił on mnie długo.
Baylee słoneczko najpiękniejsze. Jak Cię białaski nie zaakceptują to trudno będziesz mieszkać oddzielnie, bo ja już nie mogłabym Cię oddać. Siostry się biją i złoszczą ale żyć bez siebie nie mogą. Mam ogromną nadzieję, że takiego słodkiego maluszka nie skrzywdzą.
Dziewczyny miały obcinane pazurki u weta miesiąc temu ale przez to całe zamieszanie w klinice to właśnie chyba biednej Aloki nie ucięły w końcu pazurków.
No a zaraz potem popisał się Wakuś, który jasno wyraził swą niechęć do zabierania go do weta i raczenia go takimi atrakcjami.
Jestem ciekawa Jolu jak dałabyś radę z jeżem. On chowa wszystkie cztery nogi a jak się zezłości to gryzie. I do tego ma takie drobne pazurki.
Ile ja go potem musiałam przepraszać, żeby wreszcie przestał na mnie fukać. A zaraz potem musiałam się wziąć za pazury, bo mu się zakręcały na przednich łapkach. Oj nie lubił on mnie długo.
Baylee słoneczko najpiękniejsze. Jak Cię białaski nie zaakceptują to trudno będziesz mieszkać oddzielnie, bo ja już nie mogłabym Cię oddać. Siostry się biją i złoszczą ale żyć bez siebie nie mogą. Mam ogromną nadzieję, że takiego słodkiego maluszka nie skrzywdzą.
