CAVIARNIA

moich dokarmiać nie trzeba to istna armia jamochłonów. Wszystkie wręcz pochłaniają siano i zieleninę. Dobrze, że marchew, buraki i jabłka mam prosto od producenta to nie zbankrutuję bo daję im jeść "do woli". I przy tej ilości mokrego nigdy nie miały biegunki, zadziwiające.

Potrzebujesz coś Aniu? Karmy? Siana?

Pru też ma apetyt, bardzo lubi sianko i mokre też, ale że kości wystają to dodatkowo dokarmiam

edit, bo mam wyniki

Hematokryt 0,35 !! (norma 0,37-0,51) za niski
erytrocyty 4,17 (4,5-6,4) czyli anemia piękna
hemoglobina 6,83 - na dolnej granicy normy

Reszta w normie, czyli czekają nas zastrzyki na pobudzenie krwiotwórczości.

Monika - jeszcze wszystko jest, dzięki


To jest Ogryzek (bo go inne obgryzły):



Po pogryzieniu i wygojeniu łączyłam go w innych konfiguracjach z chłopakami i jeszcze dwa razy go wygryzali (w tym samym miejscu). Tak więc chyba trzeba go solo puszczać jak odrośnie? Sama nie wiem

Szkoda go oddawać samego. Zwłaszcza, że on nie zawinił.
Może go uprać, żeby pozbyć się wszelkich zapachów, i spróbować z zupełnie innymi świnkami? Takim stabilnym emocjonalnie stadem bez wielkich przeżyć w ostatnim czasie.

A może dać go do młodszego?

Też nie uważam że powinien iść solo, skoro jest ofiarą, a nie agresorem.

ja w sumie też, tylko tak głośno "myślę" i się zastanawiam. Na razie siedzi sam w klatce tuż obok dziewczyn.
Dam mu na razie spokój, jak podrośnie to może go wykastruję i do dziewczyn by poszedł?

śliwka - on ma ze 4 - 5 miesięcy więc młodszego ciężko będzie znaleźć

A długo mu powinno zająć odbicie do odpowiedniej wagi do kastracji?

teraz ma 440 gram więc jeszcze z miesiąc pewnie