CAVIARNIA

PALATINA pisze:Właśnie też się nad tym zastanawiam, czy to dobrze, żeby zostawał sam i się odzwyczajał od towarzystwa.
Myślałam, żeby może to w czasie bardziej zgrać.
Jeden wyjedzie do Olsztyna, a dwa pójdą do Elurina na łączenie.

Tak myślę czy nie lepiej by było właśnie Jogurcika dać do Elurka jednak - no bo jak był chory to chyba nie jest wskazane żeby jeździł? Z drugiej strony - wiezie go zaufana osoba - to w podróży nie zmarznie ani nic takiego. No nie wiem.

Tak planowałam.
Chciałam do Olsztyna wysłać Kefira, bo jest najspokojniejszy i chyba najłatwiej będzie go z kimkolwiek połączyć.

Czy to oznacza, że mam czekać na świnki do końca miesiąca? Nie, żeby mi to przeszkadzało

No tak chyba byłoby najlepiej.
Jogurt zdąży się wyleczyć.
Zobaczę, który i czy nadal kaszle itd. (dziś od rana siedzę przy ich klatce i cisza, ale zaraz wychodzę do pracy i wrócę późno).

OK, to jak będzie trzeba je wziąć, napisz.

To jeszcze ustalcie kto mi pomacha na dworcu o 7 rano. Ja niestety nie mogę brać wcześniej, bo prawdopodobnie będę w Wawie 30-go tylko przejazdem.

Ja chyba mogę.

Palatina, zaraz się zPWujemy

PALATINA pisze:mariia, do Grudziądza?

Moje białasy.

Od prawej: Kefir, Irokez, Jogurcik.





Irokez (1388)


Jogurcik (1389)


Kefir (1390)

One są cudne! Wyjątkowo ładne jak na labobialasy i miny mają, jakby o tym wiedzialy

Jakież one są cudne! Wszystkie! Nikt już nie może powiedzieć, że wszystkie białaski wyglądają tak samo. Sama bym chętnie wzięła na dt takiego cukieraska, żeby się przez chwilę nacieszyć.

Przepraszam za wcinanie się w rozmowę, ale po prostu musiałam wyrazić swój zachwyt.