Stado dziękuje za życzenia i odwzajemnia się donośnym Quiii quiii quiii!
Mamy licznych futrzatych gości, bo poza Knedlem i Mili, na święta i Sylwestra przyjechały jeszcze Hukka, Lumi i Nili. Nili to kawal cholery, gryzie białe siostry po tyłkach, zajęła miejscówkę pod półką i nie odpuszcza.
Robinia nadal nie urodziła, je za troje, ale brzuch ma wcale nieduży, doskonale się z Cynią dogadują, przestały się ganiać, wylegują się i jedzą jedzą jedzą...
Dzisiaj było sylwestrowe sprzątanie klatek, mycie kuwet, wielkie pranie i odkurzanie, wybiegi, teraz wszyscy padli i bobczą na czyste - to jest jednak dużo przyjemniejsze, niż bobczenie na brudne
Mam nadzieję, że nie będzie wielkiego strzelania, na wszelki wypadek zaciągam zasłony i włączam muzykę.
Pomyślności w Nowym Roku!!!