CAVIARNIA

Natasza pisze:Świńtuszek

Bardzo chwytliwa nazwa

Nataszko świetnie, że Fifulek ma się dobrze. Pilnuj tylko wagi Kofi, bo coś to mi się za bardzo nie podoba. Aishka też tak traciła z wagi . Raz chudła a raz tyła. Skinny potrzebują dużo ciepła. Moje dziewczyny mają gorąco w pokoju a i tak w norkach siedzą...

a może warto zrobić badania krwi? jak normalnie zajada a waga idzie w dół to może być nadczynność (moja Halińcia tak chudła mimo iż normalnie jadła)

Kofi ma wage taka jak przed wakacjami. Bardzo fajnie przytyła mi podczas choroby filipka była taka papuśna. A teraz znowu wygląda jak wcześniej. A ta tarczyca to w morfologii by wyszła czy jakieś dokładniejsze? bo ona miała robioną morfo jak miała ta alergię.

dokładniejsze badania muszą być, w zwykłej morfologii chyba nigdy nie sprawdzają hormonów? trzyma kciuki by to się wyjaśniło i mała zaczęła ładnie przybierać

... chyba trzeba zrobić specjalne badania na tarczyce, tak jak u ludzi ale ja znawca nie jestem. Ten cały miot od Karoliny jakiś chorowity jest. Kofineczko tyj kochana...

Nataszko, ja za badania Halińci (takie dokładniejsze) dałam grubo ponad 100zł. Zwykła morfologia chyba jest o wiele tańsza..

Lepiej szybciutko z nią leć na te badania bo strasznie chudziutka już jest.. trzymam kciuki

Ja już sama nie wiem. Kofi od samego początku była drobna, jedynie na wakacje bardziej się zaokrągliła jak filipa na seksy nie brało bo był chory jak tylko Fi wrócił do zdrowia Kofi wróciła do swojej poprzedniej wagi. Cały czas waga Kofi to mniej więcej 750 +/- przy chorobie Fi 810-825 max.
Po chorobie Fi jak Fi wrócił do siebie zaczęła spadac i trzyma wage sprzed choroby Fi. Waga na dziś 770 , więc nie spada liniowo w dół .Dziewczyny też poleciały w momencie kiedy Kofi ważyła najwięcej to one też miały swoją max wagę np Klementynka 1085 tez spada teraz 998 i tak ze wszystkimi. Dlatego byłyśmy na badaniu kału i przeglądzie bo się zaniepokoiłam.

JaK myślicie robic te badanie hormonalne Kofini? bo to nie chodzi o kasę ale o stres bo to panikara , jak raz miała pobieraną krew z uszka to płacz przez pół godziny.... podpowiedzcie

Kurcze.. może pogadaj z wetem?

Wiesz, trochę paniki zasiałam bo u mnie żadna baba poniżej 950 nie schodzi
Ale skoro jest drobna.. no nie wiem.. może niech Ci wet podpowie

... ja trochę teraz żałuje, że odradziłam sekcje Aishki. Justyna kazała Ci przekazać, że Aishka raz chudła a raz tyła. Niby wszystko było dobrze, nic jej nie dolegało, miała apetyt. Ząbki nie przerośnięte... to co rzucało się w oczy to jej spadek wagi. Przy wadze 700 g zaczęła wyglądać jak kościotrup... grzbiet zrobił jej się półokrągły . Przytyła troche i znowu spadała z wagi