Strona 219 z 255
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 15:27
				autor: silje
				Na razie to mały Bohunek, ale fakt- imię zobowiązuje.  Najgorsze chyba za nami, jestem coraz bardziej o niego spokojna. 
Wątku adopcyjnego nie będzie. Los podkłada mi świnię w takich okolicznościach i w  takim momencie, że wręcz nie mogę udawać, że nie wiem o co chodzi. Chyba był mi pisany i tyle.
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 15:49
				autor: boe22
				Cóż...trafił dwa razy z rzędu szóstkę w totka!  
 
 
 za pełne odzyskanie zdrowia i długiego świńskiego życia życzymy.
 
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 16:00
				autor: doma2005
				Jak cudnie, że świneczka zostaje u Pani, śliczny jest Bohunek 

 
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 17:37
				autor: silje
				Doma2005, nawet jeśli jestem od Ciebie 100 lat starsza- na forum wszyscy jesteśmy na "ty", więc jeszcze jedna "pani" i zacznę krzyczeć  
 
Dzięki za miłe słowa, mam nadzieję, że mały wydobrzeje i będzie u mnie szczęśliwy. Pomimo, że będzie jednym z dziesięciu.
Na razie wyleguje się w norce od cioci 
 Urszuli1108. O tak:

Norka chyba made in 
pucka69 
 

Albo na sianie. 

 
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 18:04
				autor: urszula1108
				Nieodmiennie zdrówka życzymy. Sądzę, że oboje trafiliście na siebie w odpowiednim momencie. Śliczny chłopak.
A norki nie kojarzę. Na pewno ode mnie  

 Zresztą wszystko jedno - najważniejsze, żeby było wygodnie  

 
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 18:08
				autor: boe22
				Ale on faktycznie lubi się kłaść w pozycji przyprawiającej o zawał 

 , wychodzi na to, że ten typ tak ma. 

 
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 18:20
				autor: martuś
				O matko jaki biedaczek 

 Ktoś tam na górze nad nim czuwał... Może to Biszkopt jemu załatwił, że teraz jest u Ciebie.
Na pierwszym zdjęciu widać jaki ma zanik mięśni w tylnej nóżce 

 Gdyby nie futro to byłaby sama skóra i kości 
 
Dużo zdrówka dla maluszka i długiego życia w zdrowiu 

 
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 20:30
				autor: doma2005
				silje w takim razie już nie będę Tobie "paniować", ale jestem tak nauczona, że jeśli kogoś nie znam, to mówię na pan/pani. Tak czy siak prosiak jest prześliczny.
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 20 sty 2018, 23:39
				autor: Miłasia
				Śliczny maluch 

 
			 
			
					
				Re: Moje kochane świnki (po)morskie..
				: 21 sty 2018, 10:15
				autor: Siula