Strona 218 z 236
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 20 sty 2019, 12:23
				autor: balbinkowo
				Nie pojechałam, bo nie zdążyłabym do dr P. , był tylko do 18. A jakoś do innych nie mam tyle zaufania. Ale wizyta nadal potrzebna. Po skoku do góry, waga znowu idzie w dół. W przyszłym tygodniu się wybierzemy.
			 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 21 sty 2019, 0:14
				autor: Siula
				
			 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 21 sty 2019, 12:08
				autor: Asita
				Hm, to spadanie z wagi zawsze mnie niepokoiło... Oby to nic poważnego 

 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 22 sty 2019, 15:31
				autor: dortezka
				ja byłam w czwartek.. jakbyś była to byś trafiła na naszą akcję z Fretką  
 
 
Fionka.. nie choruj.. zima się zaraz kończy, lato będzie, trzeba będzie wciskać się w bikini.. także musisz mieć co pokazać a jak wiadomo kształt idealny to kształt kuli 

 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 24 sty 2019, 15:31
				autor: balbinkowo
				Dziś jedziemy. Nie ma rady, ostatni dzień pracy P. Przed urlopem.
			 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 24 sty 2019, 15:35
				autor: urszula1108
				To czekamy na info.
  
  
 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 25 sty 2019, 6:42
				autor: balbinkowo
				Przepraszam, wczoraj wróciliśmy po 22 do domu, nie dałam rady już nic napisać. Więc wizyta się odbyła. Dobrze nie jest. Fiona miała zrobione badanie krwi, białe krwinki w normie... Uff. Za to dr P. wymacał u niej guzek na tarczycy. Poszła krew na hormony tarczycy. Jutro wyniki. Podejrzewa nadczynność tarczycy. W takim wypadku operacja wycięcia tej tarczycy. Tylko że Fiona ma już prawie sześć lat, o ile nie więcej, i boję się czy wszystko będzie dobrze. Oczywiście z decyzją czekamy do jutra, w zależności co wyniki krwi pokażą, ale ja już się stresuje.  
 
 
Balbina też miała przegląd, zęby, macanko - wszystko ok. No, chociaż o jedną nie muszę się martwić  

 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 25 sty 2019, 10:18
				autor: martuś
				To od razu cięcie? Bez leków?  

 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 25 sty 2019, 15:18
				autor: Oldzah
				Moja Bibi miała wycinany guz na tarczycy rok temu a miała wtedy ponad 6 lat i po tej operacji całkiem inna świnka. Przybrała na wadze, futro śliczne świecące. Wiadomo, że też był stres ale innego wyjścia nie było. Także trzymam mocno za dziewczynę  

 
			
					
				Re: Balbi i Fiona- czyli poczochraniec i ulizaniec :)
				: 25 sty 2019, 15:31
				autor: dortezka
				A wysoki ma wynik? Ja się nie zgodziłam na operację i bierzemy leki dwa razy dziennie  
