Strona 217 z 351

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 08 lis 2016, 13:52
autor: porcella
Z nim to były w ogóle excusez le mot jaja, bo siedzial w Mv, leczyli go, a nikt pod ogon nie zajrzal porządnie. Dopiero w grudniu dr Stoffels przyjechala zabrać chlamydki i spojrzała po wetowemu, potem dr Kasia ogoliła kawalek futra, żeby sprawdzić, czy nie wnęter no i wyszla blizna po kastracji.
Tak to się plecie czasami...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 25 lis 2016, 22:01
autor: porcella
Taaaa
W Miedonii przybyło 1.: to Dorcia, nasza wirtualna babunia. Wredna i wrzaskliwa, z uroczą okrągłą buzią, lśniącym czarnym futrem. Brakuje jej dwóch paluszków w jednej z przednich łapek, tam też ma niestety początki pododermatitis. Bandażujemy, smarujemy...
Marcelemu lepiej, to Loczek ma zapalenie pęcherza. Tak, żeby mi się nie nudziło... I jeszcze drożdżycę. :glowawmur:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 27 lis 2016, 9:44
autor: porcella
Pozazdrościłam Katiushy i przywiozłam z działki torbę trawy. Ale, że to nie poligon, więc chyba więcej nie będzie. Należę do stronnictwa niegrabiących liści, więc i trawa jest nimi przykryta, za to mam nadzieję na przetrwanie ropuchy i jeża. Chyba, że się spotkają zaraz po obudzeniu. :102: btw czy jeże jadają ropuchy?
Nie jest to trawa pierwszego sortu, niemniej umyta starannie i wysuszona baardzo smakuje wszystkim świńskim mordkom. Starczy tej delicji na dwa-trzy karmienia, a potem - cóż - skrzyneczka i zboża od Pana Roberta.
Pod wpływem dolegliwości Loczka zmieniam Państwu lokum na klatkę 120 zamiast 100 z podwórkiem na podłodze. Spod balkonu wieje, nie wiem, czy choroba nie została tym właśnie spowodowana, klatkę postawię wyżej, będzie im cieplej, a wybiegi zorganizujemy w kuchni, jak całej reszcie.

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 27 lis 2016, 19:56
autor: porcella
Przyjaciele naszych przyjaciół są naszymi przyjaciółmi :-)

Oto kotka mojej koleżanki. W stroju urodzinowym :prezent:
Dzisiaj skończyła 21 lat :-) Ma astmę i chore serce, ale chodzi, je i miauczy - czegóż więcej trzeba? :buzki:
Obrazek

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 27 lis 2016, 20:09
autor: Chocolate Monster
Cudny wiek :o :prezent:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 29 lis 2016, 12:09
autor: diefenbaker
Wow jaki wiek, dobrej formy jak najdłużej :fingerscrossed:
TZet wykopał kawałek ziemi z trawą i zasadził w skrzynkach, bardzo powoli, ale rośnie :)
Loczuś zdrowiej :fingerscrossed: Jak Dorcia i reszta?

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 29 lis 2016, 16:57
autor: porcella
Loczuś pozbył się opuchlizny niepowiemskąd i już nikt nie pachnie brzydko. Leczenie oczywiscie potrwa, ale nie slysze narzekania przy siusianiu, wiec wyglada to lepiej. Entropia tyje, obawiam się ze nawet karmiona sianem... Dorcia mnie nie lubi z powodu zastrzykow. Laborantki biegaja z tupotem, Marceli robi sobie selfie ☺
Jednym słowem jak to w domu tymczasowym...

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 29 lis 2016, 17:47
autor: joanna ch
Taki tymczasowo-permanentny ten dom tak faktycznie :102:

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 30 lis 2016, 10:30
autor: sosnowa
Jak tyje na sianie to coś jakby Turbula, no nie? Tarczyca, co nie daj Boże?

Re: Przyjaciele Lorda Pontusa [*]

: 30 lis 2016, 13:11
autor: porcella
Była macana, że nie, ale muszę ją pokazać, grubasińską, bo po co leczyć stawy, jak są przeciążone? :glowawmur: Loczysław waży 1020, na tym samym jedzeniu, no niby on teraz z infekcją, mógł stracic apetyt.