Asita, u mnie tylko w norce i na norce.. jak mają się pod coś zakopać, to wybierają matę
nooo.. bywa we Wrocku ładnie.. choć przyznam się, że się boję, że mi to zlikwidują.. mam cichą nadzieję, że za blisko są tory kolejowe by tam coś budowali, ale już słyszałam pomysły by zrobić park.. a ja nie chcę.. tu tak "na dziko" jest pięknie.
a również nie daleko, już się chyba kiedyś chwaliłam..
Kabanosy
tak je nazywamy

Bo w mięsnym niedaleko można kupić kabanosy z koniny.. i z Małżem się zastanawiamy kiedy i one pójdą na kabanosy (koło nich zaczęli budować - nie wiem z resztą po co - pasaż..).
Ostatnio ja jechałam do domu, to mały Kabanos uciekł gościowi i sobie biegał
Siula, Ty się nie martw.. ja Fifi z Rifi to bez problemu.. ale jak jeszcze była Halinka to i mi się zdarzyło powiedzieć Rifi do Halinki i odwrotnie

a ogólnie, to Rifi ma czarny pyszczek..
a myślisz, że ja z Twoimi dziewczynami sobie radzę?
za nadgodziny to ja je wypuszczam by sobie pobiegały po pokoju
