CAVIARNIA

Fajne wspomnienia Kiedyś ten czas jakoś inaczej chyba płynął (absurd, ale wiele ludzi tak czuje), teraz nie ma czasu żeby się chwilą cieszyć...

Robią, robią. Trzeba chcieć się oderwać i nie dać zagonić. Strasznie to trudne, ale możliwe.
hehe mam 10 tymczasów w domu

10 świń to juz pokaźna liczba- nie da rady przy nich się oderwać , wiem cos o tym

Z tym deszczem to się zgadzam, chyba, że teraz taka pora na amory. Jakbyś po żniwach, psia gwiazda, czy coś?

W Miedonii ubyło dwie! I to jak ubyło!
Goplana i Skierka pojechały do Domu i to takiego, że sama bym mogła zamieszkac u nich na stryszku Zamieszkały między Milanówkiem i Grodziskiem, najbliżej mają Begonię http://www.forum.swinkimorskie.eu/viewt ... ia#p290567

Kaktus rozważa, czy się nie przeprowadzić na Żoliborz

Bardzo dobre wieści o labkach. Oby jak najwięcej takich domów.

Super a dziewuszki tam same będą czy są już tam jakueś świnki?
a Kaktus niech zdrowieje i się przeprowadza na zielony Żoliborz :fingerscrossed:

Dobre wieści, oby takich więcej, a nie choroby i głodówki
Porcello miałaś rację- wakacji koniec i mam maile w sprawie adopcji - oby same dobre domki

@diefenbaker - same we dwie To dom, w którym sa pierwszymi zwierzetami i jak sądzę na długo jedynymi, ponieważ Pan ma alergię na koty i psy.

dla równowagi mam trzy świnki na papce - różnie stężonej. Marcel pija rzadką, Sroka i Kaktus normalną. Oboje w pewnym momencie odwracają się tyłkiem i tyle.
Na szczęście - wszyscy są tylko dokarmiani, a nie karmieni wyłącznie, bo musiałabym wziąc urlop...

No to fajnie masz. Kaktus by się nie wysłuchał chociaż.