Strona 22 z 30

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 04 maja 2017, 10:17
autor: Chryzantem
moje dziewczyny sa razem juz od dwoch lat (chyba), a nadal sie gryza. przy misce to sobie nie zaluja.
moze masz tak samo - milosci nie bedzie, tylko tolerancja drugiej swinki.
z Andzia bylo tak samo.

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 04 maja 2017, 10:30
autor: JolaA
Chryzantem pisze:moje dziewczyny sa razem juz od dwoch lat (chyba), a nadal sie gryza. przy misce to sobie nie zaluja.
moze masz tak samo - milosci nie bedzie, tylko tolerancja drugiej swinki.
z Andzia bylo tak samo.
U mnie przy misce nie ma problemu, bo mają takie same w dwóch różnych końcach klatki i zawsze jedzą w tym samym czasie. Warzywa muszą być w dwóch częściach, bo jak mają położoną jedną to awantura.
Franek jest tak nabuzowany, że wygląda jak typowy nakoksowany małolat z za dużą dawką testosteronu. Ręce opadają. Gdzie ten mój maleńki chomiczek? Ewidentnie burzliwie przechodzi okres dojrzewania.
A Normuś nie ma zamiaru tego tolerować i stąd te awantury.

Jak ja ich biorę na ręce to anioły, kochane, grzeczne myziaki. Diabeł w nich wstępuje, gdy są za długo razem...

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 05 maja 2017, 7:31
autor: JolaA
Wczoraj niestety podczas głaskania Franka znalazłam na jego pleckach jakieś niewielkie strupki. Jak go dotykałam w tym miejscu to się wkurzał. Obejrzałam pod światło, wygląda na moje oko jak pamiątka po bójce. Ale zastanawiam się czy to możliwe, ślad zębów pod futrem?! Na uszku ma rankę ok 2mm, popsikałam octeniseptem i się goi.
Mam z nim iść do weta? Je, bobczy i zachowuje się normalnie. U Normanka nic nie wyczuwam na skórze, ale on nie ustoi w miejscu żeby go spokojnie zbadać :)

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 05 maja 2017, 15:02
autor: lunorek
Jeśli są to zwykłe strupki, nic się nie paprze, to nie ma potrzeby iść do weta. Co do zachowania swinów, to chłopakom teraz faktycznie hormony buzują, przejdzie im trochę na pewno z wiekiem. Moja Pinki ma teraz 6 mcy, dostałam ją jako dwumiesięczną niunię i widzę ogromną zmianę w zachowaniu po 4 mcach. Z dzikuska i agresora, robi się opanowana i stateczna dama. Dalej lubi swoją pozycję zaznaczyć, ale to już nie ten niecierpliwy szałaput.

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 09 maja 2017, 8:25
autor: JolaA
Kilka najnowszych zdjęć chłopaków:

Normuś:
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Franio:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I znowu Normanos: :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Czasami doprowadzają mnie do rozpaczy swoim zachowaniem względem siebie, ale są też jednym z powodów mojego szczęścia :love:
Za bardzo nie wierzę, że się pokochają, ale może z czasem chociaż bardziej zaakceptują :)

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 09 maja 2017, 8:59
autor: Chryzantem
Normuś widze wyluzowany... dobrze mu u ciebie 8-) a Franuś jak zawsze uroczy :buzki:

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 09 maja 2017, 10:13
autor: JolaA
Ostatnio mąż patrzył się na mnie jak na wariata, bo wyczerpawszy możliwości przemówienia im do rozsądku stwierdziłam, że została już tylko ... muzyka relaksacyjna. W sumie nie wiadomo było najpierw czy dla mnie czy dla nich, ale znalazłam na youtube coś takiego:

https://www.youtube.com/watch?v=zPN3wZcfEj0

https://www.youtube.com/watch?v=GTlXNj2_Dts

https://www.youtube.com/watch?v=4IX2KoICcpg

Jest tych nagrań dla świnek mnóstwo, widocznie inni mieli podobne problemy ;)

Zadziałało, moje świniaki faktycznie się uspokoiły, Norman po pierwszych dźwiękach rozwalił się i zasłuchał :D :laugh:

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 10 maja 2017, 17:35
autor: Milkaa
O, nie wiedziałam, że jest specjalna muzyka dla świnek :D

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 10 maja 2017, 18:13
autor: JolaA
Milkaa pisze:O, nie wiedziałam, że jest specjalna muzyka dla świnek :D
No jest :) Dziś znowu stosowałam tę muzykoterapię jak się wściekali i pomogło :D Kładli się i słuchali.
Komórka stoi na wybiegu na dachu domku, muzyczka cicho gra i świnki się relaksują :D

Re: Franek i Norman z Łodzi :)

: 10 maja 2017, 18:37
autor: Chocolate Monster
Muszę to zastosować u moich,bo Half ostatnio ma fazę na gwałcenie Grubcia :?