Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal
: 09 lut 2017, 21:30
Brombiś tak ci się podobają zastrzyki?
Wracaj już do zdrówka bo idzie wiosna i Duża nie będzie cię brała na ogródek na wypas
U nas nie ma szans na takie podawanie leków. Każda każdej wyrywa strzykawkę w taki sposób, że kiedyś mogłoby się skończyć wybitym okiem
Także jak coś to dziewczyny trzeba po kolei wyciągać z klatki 


U nas nie ma szans na takie podawanie leków. Każda każdej wyrywa strzykawkę w taki sposób, że kiedyś mogłoby się skończyć wybitym okiem

