CAVIARNIA

Moi też maty nie jedzą. Teddy skubnął, ale on to wszystko musi spróbować i teraz już nie rusza.
Moi mają kuwetę, sikają tam i... wszędzie indziej ale większość załatwiają na zewnątrz na ceratę którą kupiłam, więc co chwila latam z mopem I tak się cieszę, że na ceratę, a nie obok na dywan, bo zbyt pięknie by nie pachniało w mieszkaniu...

Kasiu Chcialam ci powiedziec ze dostalam obraz pare dni temu I jest naprawde sliczny. Teraz musze zamowic tak wielka ramke ale juz upatrzylam.
Ciagle sie tylko zastanawiam dlaczego wpisalas ze Przesylka ma isc do England bo ja mieszkam w Szkocji no ale doszlo

Ale ze mnie słoik zakręcony!!! Nie wiem, czemu tak napisałam
Cieszę się, że doszło
Moje maty nie jedzą na szczęście.
Dziś zacznę produkować obrazek dla Dzimy

Jaki dziewczyny mają dziewczyński wystrój...ale po minach widzę, że nie bardzo odpowiada żołnierki... jak nie strzelają bobem to strzelają fochem

katiusha pisze: Dziś zacznę produkować obrazek dla Dzimy

Ale się cieszę!

No dały radę z wystrojem, ale terapia szokowa była
Dzima- Twój obrazek będzie nieco inny.. Mam nadzieję, że się spodoba..
Trochę poszkicowałam, ale upał i inne czynności wzięły górę. Laski na czas sprzątania pokoju i klatki wylądowały na sofie.



Było szamowanko:




Drzemka i walka z upałem. Namiocik, który zrobiłam, okazał się obiektem pożądania:






Tylko wentylacja sterczała:



A ja w międzyczasie uszyłam (!!!!) hamak do klatki..
Oto, co wykombinowałam z zaczepów od hamaków, które na norki przerobiłam ( znalazłam je zapomniane na dnie szafy), kawałków pianki tapicerskiej walającej mi się w piwnicy, starej dziecięcej parasolki, dwóch par polarowych wojskowych kalesonów, dziurawego prześcieradła, i steranej białej bluzy polarowej
Ostatnią rzeczą, którą przed tą radosną twórczością "przyszyłam" była oznaka stopnia (znam tylko dwa ściegi: fastryga i "na okrętkę"...)





TESTING=SUCCESS!!!

uuu.. jestem ciekawa tej inności Dzimy

Ale Ci ekstra wyszedł ten hamak! Amola się kamufluje, wybrała białą część

Ohoho, panienki widzę wypas mają Bosskie są, nie mogę się napatrzeć na nie!

Tak patrzę na tą klatkę Twoją... I cały czas nie mogę się przyzwyczaić do tych kwiatków

A hamaczek wyszedł cudny!

A obraz... Chyba muszę się zacząć ładnie uśmiechać Ale na poważnie, ceny nie znalazłam... Ile sobie życzysz za duecik, ewentualnie jakiegoś pajęczaka, jeśli można wiedzieć?

No potrójny hamak!!! Puchar świata Ci się należy

Amola zapamiętała lekcje maskowania
Już kombinuję, bo też mnie te kwiatki męczą
Hamak tak szyłam, że jak stukam w klawiaturę, to mnie palec rozkazujący boli

łaaaa ale hamak wypas!!!