Strona 208 z 363

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 03 lut 2017, 22:20
autor: dortezka
paprykarz, patrząc na mój wątek to muszę zacząć u Twojego się zaopatrywać.. nie tylko dla świń :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 03 lut 2017, 22:22
autor: Chocolate Monster
:rotfl: :rotfl:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 03 lut 2017, 22:29
autor: paprykarz
dortezka pisze:paprykarz, patrząc na mój wątek to muszę zacząć u Twojego się zaopatrywać.. nie tylko dla świń :rotfl: :rotfl: :rotfl:
To chyba od oparów tego o czym piszemy u Katiushy w wątku :)

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 04 lut 2017, 11:50
autor: martuś
Dortezka ten lepszy towar sama wciąga a "odpady" daje świnkom :nie_powiem:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 04 lut 2017, 13:47
autor: dominika45
martuś pisze:Dortezka ten lepszy towar sama wciąga a "odpady" daje świnkom :nie_powiem:
buha haha ha!! :laugh: dobre.. ale nasze naprawdę wszystko co ze strzykawki... wciągną mam zacząć się bać? :roll:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 06 lut 2017, 9:01
autor: dortezka
martuś pisze:Dortezka ten lepszy towar sama wciąga a "odpady" daje świnkom :nie_powiem:
i się wydało.. :roll:

ale póki co odpukać.. nic nie potrzeba im dawać ze strzykawki i niech tak pozostanie :fingerscrossed:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 07 lut 2017, 4:17
autor: Pani Strzyga
Ładne rzeczy :D

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 07 lut 2017, 11:57
autor: katiusha
Pławimy się w oparach....absurdu :rotfl:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 09 lut 2017, 9:45
autor: dortezka
katiusha pisze:Pławimy się w oparach....absurdu :rotfl:
oby tylko absurdu.. po brokule czy kalarepce to raczej nie absurd unosi się w powietrzu :nie_powiem: :rotfl:

Re: Golępachy i giglacze, czyli historia (nie)całkiem normal

: 09 lut 2017, 20:49
autor: Siula
Widzę,że jak mnie tu nie ma to zbaczacie na "śmierdzące" tematy :lol: A tak odnośnie towaru to zrobiłam dziś zdjęcia moim brudasom bijącym się o strzykawkę. Karma ratunkowa dr Ziętka z probiotykiem jest przeeepyyyyszna!!!!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brombisi nie ma na zdjęciach, jest smutaśna i ciągle kicha. Wczoraj wystraszyła Dużego, bo jakoś charczała i jak wróciłam z prac pojechaliśmy do weta. Płucka czyste, serduszko niby ok. Mamy antybiotyk na tydzień i tolfedine. No i wygrzewamy się pod kocykiem.