CAVIARNIA

To zostałby kadłubkiem i deskorolkę by dostał..Bo wózka by nie pchnął..

drugi pajęczak by mu pchnął

Jak ja lubię słowo "kadłubek" wyobraziłam sobie kosarza z jedną nogą na deskorolce...

Moja kochana mamusia zarejestrowała mnie do lekarza w poniedziałek na 18... Więc cały dzień we Wro, w te upały. Zastanawiam się, czy nie lepiej pomęczyć ją i pojechać na trzy dni np. w środę, w końcu po zabiegu też jakieś kontrole muszą być... Już sama nie wiem
E: nie mogę, po prostu nie mogę. James od Nejvi jest tak cudowny... Ruchliwy, odważny, mądry.... Cosiek byłby wniebowzięty Zaczynam męczyć mamę

Trzymam kciuki, za udane męczenie mamy

Dropsio, miśki męczą Ciebie a Ty męczysz mamę

Asita pisze:Dropsio, miśki męczą Ciebie a Ty męczysz mamę

a mama tatę

Kontrole będziesz z pewnością miała. Ja dzisiejszą już odpykałam, ale jutro też idziemy. Zastrzyki Pola wtedy dostaje

Ehhh... "Trzy świnie? Jasne! Ale nie w tym domu!" Co z tego, że miejsce jest, że mogę bez problemu do karmy dołożyć (jak się trzyma kasę jeszcze z komunii, to se można )
W poniedziałek do weta nie pojedziemy na pewno, bo raczej przy 37 stopniach nie będzie fajnie, w samochodzie ani nigdzie indziej Za to jak już będzie troszkę chłodniej, będę męczyć

No nie..A w czym one przeszkadzają?!?!? Przecież to sama prosiakowa słodycz!