Śiwnko-mamy Polki łączmy się !
Ja na brak wsparcia nie mogę narzekać, czasami przychodzę do domu i się okazuje, że wybieg posprzątany , sianko dane, choć raczej nie angażuje mojej mamy bo ona też pracuje i nawet bym nie śmiała ale ona kocha te golasy
No właśnie mój R jedzie do mnie na chwilę więc przeszkodzi mi w romansach z Fi

jak mu powiedziałam że wetka chciała świnkę to on "chyba żartujesz że odmówiłaś" ja że nie

są moje i koniec! w końcu i tak razem nie mieszkamy więc moja sprawa a on na to: wprowadzisz się do mnie ?

jego brat się wyprowadza na dniach i cała góra była by dla nas z osobnym wejściem i mówi,,,ale świnie będziemy po jednej przynosić żeby teściowie zawału nie dostali

ale to git bo tam było by więcej miejsca na świnki !!! i do tego ogródek !!! no po 7 latach by wypadało
