Heniutek - US Teddy [Warszawa] za TM
Moderator: pastuszek
-
Assia_B
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
Super, ze znalazł sie ktoś kto zechciał pomóc Heniowi
Powrotu do zdrówka życzę
Trawiłeś na wspaniałą opiekunkę, więc nie strzelaj focha tylko się ciesz 
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
Po kontroli.
Stan zębów heniowych bardzo się poprawił w ostatnim czasie, nie mniej jednak wymagają co dwutygodniowej korekty. Siekacze i pierwsze przedtrzonowce skrócone i opiłowane
Z kuracją przeciwgrzybiczą Dr Judyta postanowiła się wstrzymać, bo choć na bobkach pobranych na początku września wyhodowano liczne Candida, to obecnie bobki są wręcz wzorcowe i nie ma grzybicznego zapachu. Aby nie zaburzać tej z trudem osiągniętej równowagi postanowiłyśmy ograniczyć Candida dietą niskocukrową i suplementacją flory, ale na wszelki wypadek mam receptę na nystatynę i gdyby coś się zaczęło dziać lub gdyby miał być połączony z inną świnką (ryzyko zarażenia) mam podjąć kurację.
No i żeby nie było za wesoło, to sobie wyhodował chyba grzyba na uchu, drapie się, trzepie tym uchem i skóra jest chropowata. Doktor Judyta nic w środku nie znalazła, mikroskopowo nie badała, ale raczej na świerzba nie wygląda to. Potraktujemy imawerolem i powinno być OK.
Waga 1088g - i chciałabym, aby już tak zostało
Odebraliśmy też kolejną paczkę od Pani Haliny - tym razem wielki karton pełen ziółek - babki, pokrzywy i ostropestu na wzmocnienie odporności Króla Henryka naszego
Dziękujemy!
Bardzo żałuję, że zepsuł mi się telefon znów, Henio zasługuje na nową porcję zdjęć
Może coś w weekend pokombinujemy
Stan zębów heniowych bardzo się poprawił w ostatnim czasie, nie mniej jednak wymagają co dwutygodniowej korekty. Siekacze i pierwsze przedtrzonowce skrócone i opiłowane
Z kuracją przeciwgrzybiczą Dr Judyta postanowiła się wstrzymać, bo choć na bobkach pobranych na początku września wyhodowano liczne Candida, to obecnie bobki są wręcz wzorcowe i nie ma grzybicznego zapachu. Aby nie zaburzać tej z trudem osiągniętej równowagi postanowiłyśmy ograniczyć Candida dietą niskocukrową i suplementacją flory, ale na wszelki wypadek mam receptę na nystatynę i gdyby coś się zaczęło dziać lub gdyby miał być połączony z inną świnką (ryzyko zarażenia) mam podjąć kurację.
No i żeby nie było za wesoło, to sobie wyhodował chyba grzyba na uchu, drapie się, trzepie tym uchem i skóra jest chropowata. Doktor Judyta nic w środku nie znalazła, mikroskopowo nie badała, ale raczej na świerzba nie wygląda to. Potraktujemy imawerolem i powinno być OK.
Waga 1088g - i chciałabym, aby już tak zostało
Odebraliśmy też kolejną paczkę od Pani Haliny - tym razem wielki karton pełen ziółek - babki, pokrzywy i ostropestu na wzmocnienie odporności Króla Henryka naszego
Bardzo żałuję, że zepsuł mi się telefon znów, Henio zasługuje na nową porcję zdjęć
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
No to całkiem dobre wieści! Tak trzymać Henryku!
- pucka69
- Wiceprezes ds. finansowych
- Posty: 13542
- Rejestracja: 07 lip 2013, 18:40
- Miejscowość: Warszawa - Ursynów
- Lokalizacja: Warszawa - Ursynów
- Kontakt:
-
Beatrycze
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
Heniu jutro wraca do mnie. Mam nadzieję, że podołam z opieką 
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
Tak, więc po intensywnej kuracji Henio pojechał dzisiaj do sanatorium u Beatrycze 
Bieganie po murawie z haremem - tego mu było trzeba
Bieganie po murawie z haremem - tego mu było trzeba
-
Beatrycze
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
Pogoda się zepsuła i nici z wypasu na razie.
Marta, to jabłek ani kolby kukurydzy mu nie podawać ? Same zielone tylko tak? Czyli muszę po szpinak i cykorię jechać. Jakoś też mi zniknęła sałata rzymska na tej mojej wsi. A nie, szpinaku mu też nie wolno przecież . No to trawy mu nazrywam na razie.
Wczoraj po przywiezieniu od razu poczuł się jak u siebie
On jest po prostu niemożliwie bezstresowy chłopak
Dziękuję pani Halinie za mega wyprawkę i jeszcze czekają ziółka w lecznicy
Marta, to jabłek ani kolby kukurydzy mu nie podawać ? Same zielone tylko tak? Czyli muszę po szpinak i cykorię jechać. Jakoś też mi zniknęła sałata rzymska na tej mojej wsi. A nie, szpinaku mu też nie wolno przecież . No to trawy mu nazrywam na razie.
Wczoraj po przywiezieniu od razu poczuł się jak u siebie
Dziękuję pani Halinie za mega wyprawkę i jeszcze czekają ziółka w lecznicy
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
- martu.ha
- Posty: 1642
- Rejestracja: 31 lip 2013, 14:32
- Miejscowość: Warszawa
- Kontakt:
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
On jest na prawdę super! Dziś nikt nie kwiczał rano w kuchni
No ale ja nie mam warunków na jego dłuższe trzymanie, a on wymaga rozpieszczania.
Beatko- szpinak nie, kukurydza nie. żadnych owoców wogóle, możesz mu dać malutki kawałek jabłuszka max 2x dziennie, najlepiej kwaskowatego, on jabłuszko uwielbia. Pozatym: trawa tak, krwawnik, pokrzywa, brzoza, wierzba (właśnie sobie przypomniałam, że przecież mam dla niego aronię, zapomniałam wczoraj
), babka, cykoria, sałata rzymska, ogórek!, koperek - nie przepada już, papryka - też szału nie było, ale z braku laku..., pomidor, bazylia - to wszystko możesz mu spokojnie dawać
Ostrożnie, tzn max 3x w tyg: burak, natka pietruszki, brokuł itp - o ile nie będzie wzdęć.
Ten topinambur to on zjada, jeśli mu trzymasz kawałek. Jak położysz do miski czy na ściółkę to raczej nie zje
I zapomniała powiedzieć, że w niedzielę miał pełny remont, tzn czyszczenie pupy i obcinanie pazurków, na jakiś 1-2 tygodnie masz spokój. Spróbuj go wypuszczać na wybieg, u mnie nie chciał się ruszać i mu się cekotrofy gromadziły w worku.
Smectę razem z florą mu rozpuszczałam po szczypcie w niewielkiej ilości wody i nawet chętnie to pił, Rodicare wypija sam, podstaw mu tylko pipetę pod pyszczek
Beatko- szpinak nie, kukurydza nie. żadnych owoców wogóle, możesz mu dać malutki kawałek jabłuszka max 2x dziennie, najlepiej kwaskowatego, on jabłuszko uwielbia. Pozatym: trawa tak, krwawnik, pokrzywa, brzoza, wierzba (właśnie sobie przypomniałam, że przecież mam dla niego aronię, zapomniałam wczoraj
Ostrożnie, tzn max 3x w tyg: burak, natka pietruszki, brokuł itp - o ile nie będzie wzdęć.
Ten topinambur to on zjada, jeśli mu trzymasz kawałek. Jak położysz do miski czy na ściółkę to raczej nie zje
I zapomniała powiedzieć, że w niedzielę miał pełny remont, tzn czyszczenie pupy i obcinanie pazurków, na jakiś 1-2 tygodnie masz spokój. Spróbuj go wypuszczać na wybieg, u mnie nie chciał się ruszać i mu się cekotrofy gromadziły w worku.
Smectę razem z florą mu rozpuszczałam po szczypcie w niewielkiej ilości wody i nawet chętnie to pił, Rodicare wypija sam, podstaw mu tylko pipetę pod pyszczek
- sosnowa
- Posty: 15298
- Rejestracja: 19 paź 2013, 11:11
- Miejscowość: Warszawa
- Lokalizacja: Warszawa Saska Kępa
- Kontakt:
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
Oj oj Heniu kochany!
-
Beatrycze
- Posty: 4317
- Rejestracja: 09 lip 2013, 12:49
- Miejscowość: ok. Warszawy
- Kontakt:
Re: Heniutek - US Teddy [Warszawa]
Wiem, że miał remont, bo taki pachnący przyjechał i wykąpany
Rodi Care muszę kupić , bo końcówka jest.
Gałązki brzozy i wierzby mam w ogrodzie. Dostał natkę i trawę.
Rodi Care muszę kupić , bo końcówka jest.
Gałązki brzozy i wierzby mam w ogrodzie. Dostał natkę i trawę.
TM - Peppa, Matylda, Zosia i Rysia, Lusia, Carmen, Gloria, Rozalka, Tequila
