CAVIARNIA

Hawerowa, ona była szczęściarą, że trafiła do Ciebie i spędziła w tak dobrym domu ostatni swój czas.

Hawerowa Trzymaj się... Bardzo przykre że odeszła ale już się bidulka nie męczy...

To jest swoja drogą przerażające, przecież Blanka była od początku tymczasowania pod dobra opieka lekarską, podejrzewano u niej jakieś wydumane choróbska, a porządnego padania na pasożyty nie zrobiono, ta wątroba też pewnie mogła być wcześniej zdiagnozowana. Dobrze, żę pod koniec jakies mądrzejsze ruchy weterynarze wykonywali, ale czas niestety upływał.
Miała szczęście, że przeżyła ostatnie miesiące otoczona miłością i troską, szkoda tym bardziej, że jednak chyba lekarze zawiedli .......

Sosnowa.. myślę, że trafiłaś w samo sedno
Ja też tak myślę, niestety..

silje pisze:Sosnowa.. myślę, że trafiłaś w samo sedno
Ja też tak myślę, niestety..

I to jest najgorsze.

Kurcze długo mnie nie było tutaj,a tu taka katastrofa .W tym wypadku zawiodła jedna z Warszawskich klinik niestety.Wszystko było można wykryć podczas badań w klinice zanim jeszcze trafiła do Hawerowej.
Hawerowa kawał dobrej roboty,bardzo mi przykro że musiałaś przez to przechodzić.

pamięci Blanki