CAVIARNIA

axxk pisze:walśniea co macie do powiedzenia an temat "częstych wymiotów u świnek" ??

Ja nie słyszałam nic o wymiotowaniu świnek,u naszych prosiów ja nigdy czegoś takiego nie zauważyłam.Najlepiej iść z tym do weta.

mój wet kiedys mówił, ze nie ma takiej mozliwosci zeby swinka wymiotowała... fizycznie nie jest to mozliwe

axxk pisze:walśniea co macie do powiedzenia an temat "częstych wymiotów u świnek" ??

Świnki, jak reszta gryzoni nie wymiotują.

Jak wcześniej pisałam

karolina mówiła że świnkom odbija się jedzenie nawet czasami w kawałkach:/

Albo dziewczyna zmyśla, albo to coś zupełnie innego. Gryzonie nie wymiotują. Na 100%. Mają taką budowę, że po prostu nie jest możliwe zwymiotowanie.

Niewiem. Jak już świnki będą u mnie. (O ile propozycja koleżanki jest jeszcze aktualna) To wszystko sprawdzę i zobaczę co im jest

A może wypluwają to co w buzi?? Moja dosyć tak często robi, nie radzi sobie z jedzeniem przez zwichniętą żuchwę. Czasem coś źle pogryzie, albo utnie i ją wtedy szarpie tak jak przy wymiotach.

no właśnie
a dzisiaj zauważyłam u mojego prośka że jak ugryzł za duży kawałek marchewki to tak bardzo szeroko otwierał pyszczek i to wyglądało jakby chciał wymiotować , ale to tylko za duży kawałek marchewki w pyszczku. Moze karolina po prostu takie właśnie wydarzenie to uznała za wymioty?

Też mi się tak wydaje. Świnki wydają przy tym z siebie takie odgłosy, jakby chciały coś wykrztusić, wygląda to trochę jak wymiotowanie u kotów, ale jest to bardziej.. odkasływanie.

też m się tak wydaje ale sprawdze jak już świnki będą u mnie