CAVIARNIA

Jeszcze w jednym kawałku? To ona chyba już ledwo chodzi?

Cały czas w jednym kawałku. A na wadze mamy 270 g więcej. Waga z wczoraj. Maluchy to tam w środku już mają imprezę na całego. Żywią ledwo chodzi, ale jak poczuje pomidora to staje na dwóch łapkach i głośno domaga się jedzenia. Dostaje porcje jak dla trzech świnek i wszystko zjada z apetytem. Czasami myślę, że jej mało. Każdego dnia sprawdzam czy to już dziś ten dzień, kiedy pokaże w końcu swoje dzieci.

A ona cichutko, cichutko... i nagle usłyszycie, że jest ich kilkoro

porcella pisze:A ona cichutko, cichutko... i nagle usłyszycie, że jest ich kilkoro

Taaa Falbala myśli, że będą dwa a tu bum!!! cztery

Dla mnie to może być ich dużo, byle tylko zdrowe, silne. Już nie łudzę się, że będą dwa

Dzisiaj dzielna mama urodziła piękne maluchy. Tak się pochowały, że myślałam, że zrobiła mi niespodziankę i zaczęłam wołać, że są trzy maluchy. Taaaak Gdy ponownie zajrzałam i dobrze policzyłam Żywia odsłoniła jeszcze dwie małe żabki. Największy waży 90 g, trzy ponad 80 g i najmniejszy 60 g. Za tego ostatniego trzymajcie kciuki, bo widać, że jest słabszy od swojego rodzeństwa.

Aaaa w końcu a widzisz... Cztery to było dla niej mało.trzymam kciuki za malucha

Ale 5? Gdzie w takim małym ciałku się zmieściły. To przecież prawie 500 g z wodami płodowymi. Dzielna Żywia.

Cudne maluchy i dzielna mama

Mocno trzymam. Słodziaki