CAVIARNIA

To dobrze, że z pannami okej
Wanilka nadal taka osowiała czy już się przekonuje, co do człowieka?

Przekonana do człowieka była i jest od początku. Czuje się już dobrze .

Ach, to super wiadomość

No i co tam u dziewczyn?

Raport z dzisiaj jest taki, grzyb u Wanilki i Wuzetki poddał się wygojeniu, ten u Mokki jeszcze walczy .

Wanilka 390g

Wuzetka 650 g

Mokka 616g

Jak się jutro ze wszystkimi psimi sprawami ogarnę to cyknę foty. Wanillka dzisiaj poddała się również zabiegom kosmetycznym polegającym na przycięciu włosków które zaczęły się już ciągnąć po ziemi .

Huhu, nie mogę doczekać się zdjęć, zwłaszcza nowej fryzury panny Wanilki
Dobrze, że ten grzybol już ustąpił
Oby u Mokki też się poddał, paskuda tfu

Z fotami się nie wyrobiłam, za to laski wypalały dzisiaj resztki grzyba na słońcu, chyba się obraził .

No i dobrze mu tak haha

Przepraszam domy stałe za zwłokę ze zdjęciami ale serio nie miałam kiedy.. Teraz też wrzucam na szybko bo lecimy na zawody!







Mokka dzisiaj przeszła samą siebie, ma parcie na szkło równie mocne jak moja Pestka .

Jaki krzywy pyszczek