CAVIARNIA

Irminko trzymaj się

Są wyniki wymazu z uszka - zadomowił się tam brzydki gronkowiec z rogami, łuskami, krzywym uśmiechem i wielkimi zębami! A do tego oporny na do tej pory stosowane antybiotyki, zmieniamy leki i uderzamy z podwójną siłą!

No i wszystko się wyjaśniło. Diagnoza nie jest super, ale ważne że jest i już nie będzie strzelania na ślepo. Kciuki dla oazy spokoju, pięknej Irminki

Jesteśmy po wizycie - znaczne zmniejszenie szmerów w GDO, węzły chłonne pomniejszone. Nowy antybiotyk powinien pomóc na zapalenie uszka i chore oczko. Irminka na leczenie zareagowała biegunką, na szczęście nie ostrą, więc póki co jest "pod kontrolą" i oby tak zostało. Większość leków zjada bez problemu, jest jednak w naszym zestawie jeden taki, na który Irmina prezentuje tylko jedną reakcję:



Tak właśnie kończy się próba podania leku na wątrobę bez przytrzymania złota zasada wszystkich świń - "nie widzę Was, więc Wy nie widzicie mnie "

Co u Irminki-Rzodkiewki, jak sie ma malutka bida?
Paskudny gronkowiec pokonany?

Z gronkowcem wciąż walczymy, maleńka ma już serdecznie dość kropienia oczka i uszka . W środę wizyta po 2-tygodniowej antybiotykoterapii, będziemy mogli powiedzieć coś więcej po badaniu, ale póki co przestała być widoczna ulewająca się z uszka ropa i oczko tez wydaje się być czystsze. Mam nadzieję, że to dobry znak .

Irminka jest bardzo ciekawa koleżanek z pokoju obok, kłika równo z nimi choć się nie widzą. Widać, że chciałaby móc być już bliżej nich, ale póki jest chora jest to niestety niemożliwe . Pocieszył ją piękny prezent od Jagi - Jaga dziękujemy bardzo - jest to norka z bazarku Papajki i Roszponki, która po wylicytowaniu stała się prezentem dla naszej małej Irminki jak widać spodobała się:

Na rtg widać zapalenie ucha środkowego oraz płuc, ale ropa u uszku zniknęła wraz ze swoim brzydkim zapachem . Irminie aptetyt dopisuje i powolutku rośnie

Bardzo się cieszę, że przybiera na wadze. Zdrowiej maleńka

Z takim apetytem jest skazana na większy rozmiar ciągnie ją do reszty świnek, ale jeszcze musi poczekać. Mam nadzieję, że przyjdzie czas łączenia

Po dzisiejszej wizycie mamy bardzo złe wieści... Znów uszko tonie w ropie... Nie będziemy kontynuować antybiotykoterapii - już trwa zbyt długo. W czwartek maleńka Irminka zostanie poddana zabiegowi płukania puszki bębenkowej w znieczuleniu ogólnym. Jeśli po tym zabiegu Irmina nie wyjdzie na prostą to jej rokowania są złe. Teraz albo nigdy.
Nachodzi mnie ponownie refleksja o piekle z Konina, skąd Irmina została zabrana. Możemy się tylko domyślać jak ogromną liczbę zwierząt pochłonęło to miejsce. Ciężko powstrzymać łzy, patrząc jak wielkie pragnienie życia ma w sobie to maleństwo a jak wiele musi przejść dlatego, że człowiek zabawił się w Boga i urządził jej i wielu innym takim samym maleństwom piekło na ziemi.