Strona 3 z 4

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 13 lut 2018, 15:34
autor: zwierzur
Włącz wyciszenie: żarcie = skupiona konsumpcja = cisza = bezdźwięczne dotarcie do celu podróży! :102:

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 13 lut 2018, 19:37
autor: Casia
Porcello , Lalunia ciuchutka bedzie gwarantuje to ja pierwsza mama .. , bo wystraszony swiniak bedzie na bank. Ona jest mega przylepka ale plochliwa.
Jej , ja nigdy nie jechałam pendolino a moja Lalunia prosze jaka nowoczesna :102:

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 14 lut 2018, 15:52
autor: Bulletproof
Z małym opóźnieniem Lala jest u mnie :102: siedzi w swojej klatce z cieplutkiem drybedem, trochę wystraszona jest, ale spokojna :)

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 14 lut 2018, 17:41
autor: zwierzur
:yahoo: Doczekałyście się obie! :buzki:

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 14 lut 2018, 18:06
autor: jolka
...mama tymczasowa bardzo dzis przeżyła ten dzień. . :redface:

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 14 lut 2018, 22:11
autor: porcella
A zawirusowana przewoźniczka to dopiero ale. Wszystko się swietnie udalo, Lalunia siedziała jak myszka, dopiero pod sam koniec zaczęła się trochę kotlowac, ale niegroźnie.
Miło mi było brać udział w akcji :-)

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 14 lut 2018, 22:18
autor: jolka
porcella pisze:A zawirusowana przewoźniczka to dopiero ale. Wszystko się swietnie udalo, Lalunia siedziała jak myszka, dopiero pod sam koniec zaczęła się trochę kotlowac, ale niegroźnie.
Miło mi było brać udział w akcji :-)
porcello wielkie dzięki :buzki:

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 14 lut 2018, 23:34
autor: Pulpecja
To teraz czekamy na :photo: ślicznotek.

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 16 lut 2018, 9:26
autor: Casia
Porcello ja równiez :buzki:

i fotki z przyjemnoscia zobacze :photo:

Re: Lalunia- piekna góralka z Warszawy

: 16 lut 2018, 17:24
autor: Bulletproof
Póki co mamy tylko takie zdjęcia z kolankowania, ale wydawała się być taka spokojna :love:
I bardzo upodobała sobie siedzenie u mojego chłopaka, aż wędrowała ciągle do niego, żeby dalej głaskał :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek