CAVIARNIA

Klatka 140 na 175
Teraz mam 7 samiczek i jednego samczyka

W rezydencji w dalszym ciągu jest spokój , ale Papusia trochę nerwowo reaguje na moją obecność . Nauczy się , że tu nikt jej krzywdy nie zrobi a człowiek znaczy przysmak
A w jedzeniu to faktycznie mało wybredna , ale papryka szła z oporem do pysiora

Ooo patrz...pojechała

Ale się Papudze trafiło . Takie stado! Wszystkiego dobrego dla najmniejszej kruszynki i reszty stada. Basiu, tylko pozazdrościć. A może jakieś zdjęcie Papużki z rodziną?

Postaram się , mam trochę mało czasu , bo babcia w szpitalu , w drugim mieście . na foty i komputer brak dnia
Ale postaram się jutro...

To trzymamy kciuki za Babcię i czas na zdjęcia

Basia M, odszukaj papugę kolorem papryki, czerwona i żółta może być ble dla niej, ale zieloną może zjeść ze smakiem, ja tak swoich przerobiłem.

no zieloną papryką to ja nie próbowałam , ale zrobię to
okazuje się ,że zapomniałam jak wstawić zdjęcia
wyślę je do MAS i będzie załatwione .

Post pod prostem , ale trudno
Dziś po raz pierwszy złapałam Papużkę wyluzowaną w klatce. Zero stresu , że nadchodzę i to był wspaniały moment , warto było na to kilka dni czekać . Jeszcze wczoraj potrafiła chować się pod drybeda , bo psy zaszczekały ( a mam 3 w domu ) , dziś zero reakcji na jakikolwiek halas .
Już chyba wie , że jest w swoim domu i nic jej nie grozi .
Oficjalnie ogłaszam , Papuga zaakceptowała mój dom i wszystkich mieszkańców

Świnki szybko uczą się do dobrego
a co nowego u Papugi?

Papusia ma się dobrze , nawet bardzo
Potrafi już nawet pogonić stare rezydentki , a to świadczy tylko o tym , że nie czuje się tu gościem ( taką mam nadzieję )
Widziałam też kilka razy , jak leżała przytulona do świnek ( ale zawsze do jednej sztuki , nie tak , że np leżą we trzy )
No i raz był relaks na boczku i nóżki wywalone , to też dobrze , bo wyluzowana
A najważniejsze, że już nie ma paniki , bo ja na horyzoncie . To cieszy mnie najbardziej
Bardzo fajna świnka , nawet mój facet nie pisał , że bez konsultacji z nim pojawiła się ósma w domu . Już ją rozpoznaje ( bo prawie taka sama jak Telka ) i pewnie by nie oddał za żadne pieniądze , bo to kolejna córeczka w domciu